Jak donosi pismo "Na żywo", powołując się na osobę z otoczenia piosenkarki, Oceana jest bardzo szczęśliwa, nie chce jednak na razie dzielić się radosną nowiną z publicznością i fanami.
"Czuje się świetnie. Zresztą jej partner, Przemek Juszkiewicz, bardzo dba o nią" - dodaje informator magazynu.
Reprezentująca piosenkarkę Beata Reizler odmówiła komentarza w tej sprawie.
Przypomnijmy, że uczestniczka "Tzg", jak sama podkreśla, tańczy od zawsze - mając pięć lat ćwiczyła już tańce latynoamerykańskie i balet, wystąpiła także w niemieckim musicalu opartym na filmie "Dirty Dancing".
Profesjonalną karierę muzyczną rozpoczęła w 2008, rok później wydała swój debiutancki album "Love Supply", z którego pochodzi przebój "Cry Cry". Czy plotka okaże się prawdziwa, przekonamy się zapewne niebawem...
Tak śpiewa Oceana:
Nowy numer magazynu "Na żywo" w sprzedaży od 1 kwietnia.
Zobacz również: Galiński wyleci z "Tańca..."?!
