Wybranek piosenkarki ma na imię Tomek. "Fakt" przyłapał parę podczas porannego spaceru w Sopocie, przed występem Moniki na festiwalu "Trendy". Podobno nawet na chwilę nie przestawali trzymać się za ręce i wyglądali na zafascynowanych sobą.
Monika i Tomek spotykają się dopiero od czterech miesięcy, a mężczyzna już wprowadził się do jej mieszkania. Nie wiemy, ile zarabiają ekipy techniczne polskich zespołów, ale mamy nadzieję, że nie chodzi mu tylko o warszawskie mieszkanie młodziutkiej piosenkarki.








