Reklama
Reklama

Nikt nie wierzył, że im się uda. Marta Lipińska i Maciej Englert są razem od ponad 50 lat!

Marta Lipińska i Maciej Englert to jedna z tych par polskiego show-biznesu, która może pochwalić się wyjątkowo imponującym stażem. Serialowa "Michałowa" z "Rancza" już od 55 lat jest szczęśliwą żoną aktora i reżysera, z którym dzieli nie tylko życie prywatne, ale i zawodowe. Co ciekawe, artystka wcześniej była już mężatką... Co urzekło ją w młodszym o sześć lat Macieju Englercie?

Marta Lipińska i Maciej Englert są ze sobą od ponad 50 lat

Marta Lipińska i Maciej Englert poznali się na scenie Teatru Współczesnego. Oboje grali w sztuce "Dwa teatry". Ona miała wtedy 28 lat, a on był od niej o 6 lat młodszy. Pomimo tego, że natychmiast wpadli sobie w oko, różnica wieku sprawiła, że aktorka odrzuciła myśl o relacji z Maciejem. Zwłaszcza że sama nie mogła narzekać na brak adoratorów. O jej względy starał się między innymi naczelny amant polskiego kina - Tadeusz Łomnicki.

Reklama

Lipińska w młodości nie próżnowała i bardzo chętnie spotykała się z kolejnymi mężczyznami - sama o sobie mówiła, że swego czasu była niezwykle kochliwa.

"W młodości byłam bardzo kochliwa. Myliło mi się, z kim umówiłam się na randkę, mylili mi się adoratorzy. Ale odkąd poznałam Macieja, nie ma mowy, żebym spojrzała na innego" - tłumaczyła aktorka w jednym z wywiadów.

Co sprawiło, że to właśnie Maciej Englert zdobył serce rozchwytywanej aktorki?

"Miałam wielu adoratorów, ale on jeden był inny. Małomówny, tajemniczy. Miał w sobie jakąś intrygującą mroczność. Zabiegał o mnie, robił to jednak niezwykle subtelnie. Żartuję, że już wtedy objawił się jego talent reżyserski. Organizował rozmaite imprezy, spotkania, zabawy. Chodziło o to, żebym jak najpóźniej szła do domu. Jego zabiegi odniosły skutek"  - relacjonowała Lipińska w rozmowie z magazynem "Pani".

Problemem było jednak to, że w tamtym czasie Marta Lipińska formalnie wciąż pozostawała żoną Krzysztofa Wieniewicza.

"Zakochałam się. Nie myślałam o konsekwencjach. Byłam mężatką, więc pojawiły się kłopoty. Próbowałam powstrzymać uczucie. Na próżno. Nasz romans od początku był jawny. Niczego nie ukrywaliśmy. Większość osób powtarzała, że popełniam błąd. Mnie czasem też ogarniały wątpliwości, ale miłość okazała się silniejsza" - czytamy w wywiadzie.

Marta Lipińska i Maciej Englert: wszystko zaczęło się od romansu

Kiedy artystka związała się z młodszym od siebie Maciejem Englertem, nikt nie wierzył w to, że ich związek przetrwa. Zakochani pobrali się w 1968 roku. Jeszcze chwilę przed ślubem wśród znajomych pary trwały zakłady o to, ile potrwa ich relacja. Chyba nikt nie wyszedł z nich zwycięsko, bowiem aktorka i reżyser są ze sobą już od 55 lat...

Początki małżeństwa nie należały jednak do najłatwiejszych. Po rozwodzie z Wieniewiczem cały swój dorobek Lipińska mogła zmieścić w jednej walizce. Z braku lepszej alternatywy nowożeńcy zamieszkali u matki aktorki i rzucili się w wir pracy, by jak najszybciej zarobić na własny kąt. Para powoli stawała na własne nogi.

"Nikt nie dawał naszemu związkowi cienia szansy. Uważali, że zbyt wiele nas dzieli. (...) Kochaliśmy się do szaleństwa. Wygrało uczucie. Dziś można powiedzieć, że była to miłość na całe życie. Od początku spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu" - wspomina Maciej Englert w rozmowie z "Panią".

Marta Lipińska i Maciej Englert unikają czerwonych dywanów

Para doczekała się dwójki utalentowanych dzieci, które zdecydowały się pójść w ślady rodziców: Michała, operatora filmowego i Anny, cenionej w środowisku kostiumolożki.

"Chciałam urodzić dziecko właśnie temu mężczyźnie. Kariera przestaje być w takim momencie ważna... Macierzyństwo zdarzyło mi się w dobrym momencie. Byłam już po trzydziestce, zdążyłam się wyszaleć" - mówiła aktorka w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie".

Pomimo trudności, Marta Lipińska znakomicie radziła sobie, łącząc życie rodzinne z zawodowym. Na szczęście zawsze mogła liczyć na pomoc gosposi i siostry. W tym czasie jej mąż przyjął posadę dyrektora w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. W obowiązkach domowych zaczął pomagać żonie, gdy pojawiła się propozycja pracy w Warszawie.

Dziś para wiedzie spokojne życie i stara się trzymać z dala od blasku fleszy i świateł reflektorów. Jaki jest ich przepis na udany związek? Przede wszystkim - zaufanie.

"Myślę, że w związku najważniejsze jest zaufanie, odpowiedzialność i podziw. Ja wciąż podziwiam mojego męża za to, że jest prawdziwym mężczyzną i prawdziwym człowiekiem, a do tego świetnym reżyserem" - podsumowała aktorka w jednym z wywiadów.

Zobacz też:

Marta Lipińska to gwiazda serialu "Ranczo". Kiedyś złamała nie jedno serce! 

Marta Lipińska i Maciej Englert: Wciąż potrafią być beztroscy i weseli

Lipińska nalega na ślub syna z Ostaszewską!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Lipińska | Maciej Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy