Błażej Stencel to nowy gwiazdor TVP. Jego życie prywatne budzi dużą ciekawość
Jeszcze kilka miesięcy temu Błażej Stencel nie był zbyt powszechnie kojarzony przez polskich widzów; pojawiał się głównie w niewielkich rolach w serialach. Przełomem w jego karierze było otrzymanie propozycji zostania gospodarzem teleturnieju "Koło Fortuny". Co ciekawe, gwiazdor nawet się o to nie starał - na casting zgłosiła go... mama.
Choć zmiana obsady telewizyjnego quizu nie wszystkim przypadła do gustu, na razie nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miało się w tej kwestii zmienić. Podobnie jak to, że również i życie osobiste 32-latka wzbudza duże zainteresowanie. Fakt, że od kilku lat pozostaje on w związku z innym aktorem, wywołał burzę w sieci. Główny bohater zamieszania nie zamierza jednak udawać.
"Nie ukrywamy niczego (...), to jest dla mnie jakąś totalną głupotą, chociaż oczywiście rozumiem, że ktoś może się bać i pochodzić z takiej rodziny, która tego nie akceptuje. My się czujemy z tym dobrze, jesteśmy normalnymi facetami, którzy po prostu się kochają i żyją razem" - mówił w "Pytaniu na śniadanie".
Niestety wygląda na to, że uczucie Stencela i Krupicza zostało wystawione na poważną próbę...
Niewesoło w domu Błażeja Stencela. Ukochany ogłosił za niego: "Doszliśmy razem do ściany"
"Nie we wszystkim się zgadzamy, bo jesteśmy ludźmi. Ale większość czasu jest spokój" - mówił swego czasu ukochany prezentera. Najwidoczniej owego spokoju w ostatnim czasie nieco zabrakło. To właśnie on wyjawił, że nie układało się im najlepiej.
"Przez długi czas uważaliśmy, że wszystko jest ok i problemy zamiataliśmy pod dywan, obarczając się winą, i czekaliśmy, aż wszystko się ułoży samo. Doszliśmy razem do naprawdę wielkiej ściany. Bo co idzie nie tak? Co się wydarzyło? Kiedy to nastąpiło? Mówię o sobie i swoich uczuciach: w jednym momencie poczułem, że straciłem człowieka, którego uznaję i wiem, że jest miłością mojego życia. Również przez swoje schematy, które wgrywane były od dziecka (...). Zacząłem go odpychać. Ale kiedy nagle poczułem, że straciłem go bezpowrotnie - (...) [to było - przyp. aut.] nie do zniesienia" - zaskoczył szczerym wyznaniem w sieci.
Takie słowa nie zabrzmiały zbyt optymistycznie. Większość obserwatorów spodziewała się zapewne najgorszego: oświadczenia o rozstaniu. Na szczęście tak się jednak nie stało, a para postanowiła pracować nad swoją relacją.
To nie były tylko plotki ws. prowadzącego "Koła Fortuny". Jego ukochany właśnie ogłosił
Mimo wszystko Krupicz podchodzi do tego etapu z dużym entuzjazmem.
"Jesteśmy w terapii. A każda terapia to chęć zmiany i akceptacja, bo bez tego nie pójdzie się dalej. Będziemy teraz bardzo silni! Przetrwamy to wszystko, wierzę w nas. Tymczasem wyjeżdżamy na bardzo długo w nasz ulubiony kierunek... (…) I tam będziemy budować siebie na nowo. (...) Bo chyba trochę się zmieniliśmy. Czekam na nasz nowy rozdział. Piękny rozdział" - zadeklarował publicznie.
W odpowiedzi Stencel tylko udostępnił wpis ukochanego na swoim profilu i napisał krótko: "Kamiś pięknie tutaj napisał. Dziękuję, że jesteś".
Pozostaje tylko trzymać kciuki, aby aktorom udało się wyjść z kryzysu.
Zobacz też:
Fala krytyki pod adresem "Koła fortuny". Dostało się głównie jednej osobie
Nie wszyscy polubili nowego prowadzącego "Koła Fortuny". Dostał kolejną szansę
Nagle nowy prowadzący "Koła Fortuny" oficjalnie ogłosił. Chodzi o związek ze znanym aktorem
