Nieoczekiwany zwrot ws. "Lalki". Nie do wiary, kto dołączył do obsady
Od tygodnia trwają intensywne prace na planie nowej ekranizacji "Lalki" w reżyserii Macieja Kawulskiego. Projekt wzbudza ogromne zainteresowanie w społeczeństwie również i ze względu na obsadę pełną znanych nazwisk. Teraz odsłonięto kolejną kartę związaną z produkcją. Do grona występujących dołączyła bowiem znana aktorka.
Odkąd tylko ogłoszono, że rozpoczęto prace nad nową, trzecią już wersją (a nawet dwiema jednocześnie - gigant streamingu realizuje bowiem serial) jednej z najważniejszych polskich powieści, w mediach zapanowało ogromne poruszenie. W końcu na temat "Lalki" Bolesława Prusa prawie każdy ma jakąś opinię.
Powieści z końca XIX wieku z pewnością nie zaszkodzi współczesna perspektywa. Przed twórcami jednak nie lada zadanie - w końcu niełatwo będzie dorównać poprzednikom: filmowi Wojciecha Jerzego Hasa i serialowi Ryszarda Bera. W wyzwaniu tym pomocna będzie bez wątpienia doborowa obsada, która na ten moment stanowi najmocniejszą stronę projektu.
Do tej pory potwierdzono udział Kamili Urzędowskiej (Izabela Łęcka), Marcina Dorocińskiego (Stanisław Wokulski), Marka Kondrata (Ignacy Rzecki), Mai Komorowskiej (prezesowa Zasławska), Agaty Kuleszy (Pani Meliton) i Andrzeja Seweryna (Tomasz Łęcki).
Stopniowe uchylanie rąbka tajemnicy to element nietypowej jak na polskie warunki strategii promocyjnej. Kolejne nazwiska odsłaniane są sukcesywnie na oficjalnym profilu tytułu na Instagramie. A teraz właśnie ujawniono personalia następnej gwiazdy.
Produkcja ujawniła, że do ekipy oficjalnie dołączyła Karolina Gruszka - "aktorka o niezwykłej wrażliwości i scenicznej dyscyplinie, ceniona za nieoczywiste wybory, głębię psychologiczną i naturalność".
Gwiazda zadebiutowała na dużym ekranie w wieku zaledwie 11 lat i to u samego Krzysztofa Zanussiego (mowa o jego filmie "Chopin na zamku"). Dziś ma na koncie ponad 70 kreacji, w tym tytułową w "Marii Skłodowskiej-Curie" Marie Noelle.
W "Lalce" kobieta wcieli się we Florentynę, biedną kuzynkę Izabeli Łęckiej, która - jak przypominają twórcy - jest "taktowna, uważna, pozornie wycofana, ale doskonale rozumiejąca świat, w którym przyszło jej żyć".
Gruszka sama skomentowała już swoje nowe zawodowe wyzwanie.
"Florentyna to jedyna (...) [zdroworozsądkowo - przyp. aut.] myśląca osoba w domu Łęckich - pragmatyczna i lojalna. Trzymam za nią kciuki!" - wyznała Gruszka.
Ostatnio wokół nowej "Lalki" zrobiło się głośno z uwagi na zmiany w finansowaniu. Dokładnie w dniu rozpoczęcia zdjęć, tj. we wtorek, 22 lipca, TVP poinformowała o zakończeniu współpracy z producentem, do czego - jak podkreślano - doszło z jego inicjatywy.
"Z udziałem Telewizji Polskiej nie powstanie zarówno serial, jak i film na podstawie powieści Bolesława Prusa. Producent zrezygnował z koprodukcji 'Lalki' przez TVP i oferowanego dofinansowania w wysokości 10 mln złotych. (...) Producent filmu Gigant Films zrezygnował ze współpracy z nadawcą publicznym. TVP decyzję tę przyjęła ze zrozumieniem i szacunkiem dla niezależności twórców (...)" - poinformował Dział Komunikacji TVP w oficjalnym komunikacie.
Jak widać, fakt ten jak na razie nie wpłynął w sposób istotny na powstawanie dzieła. Prace na planie zdjęciowym ruszyły zgodnie z harmonogramem.
Zobacz też:
Wieści ws. Seweryna nadeszły przed południem. Ludzie nie mieli pojęcia
Najnowsze doniesienia ws. filmowej "Lalki". Oto kto zastąpi zmarłą niedawno aktorkę
Karolina Gruszka jest mocno rozczarowana życiem. Gorzkie wyznanie aktorki
