Reklama
Reklama

Niemka wygrała Eurowizję, internauci chcą Dodę

19-letnia Lena Meyer-Landrutz Niemiec została zwyciężczynią 55. Konkursu Piosenki Eurowizji w Oslo. Piosenkarka wykonała utwór w języku angielskim "Satellite". Lena od tygodni biła rekordy popularności w swojej ojczyźnie, urzekając naturalnym zachowaniem oraz dystansem do siebie samej.

"Nigdy nie sądziłam, że coś takiego może mnie spotkać" - dziwiła się zwyciężczyni konkursu, która w norweskiej stolicy pokonała 24 rywali. Wygrana reprezentantki Niemiec oznacza, że to ten kraj będzie organizatorem przyszłorocznej edycji konkursu.

Do finału nie zakwalifikował się reprezentant Polski, Marcin Mroziński, który w swoim dorobku ma role w teatrach muzycznych Roma i Buffo w Warszawie oraz w Teatrze Komedia. Zdesperowani Internauci proponują na Eurowizję Dodę, jedyną ich zdaniem wykonawczynię z Polski, mogącą powalczyć o laury. Co na to Doda - nie wiadomo...

Reklama

Show w sali Telenor Arena, w pobliżu Oslo, oglądało 16 tys. osób. Przed ekrany telewizorów konkurs przyciągnął 120 milionów widzów.

Dotychczas Niemcy tylko raz wygrały konkurs Eurowizji - w 1982 r. udało się to Nicole z piosenką "Ein bisschen Frieden".

Nowa niemiecka gwiazda urodziła się w 1991 r. Samotnie wychowała ją matka. Od dziecka Lena interesowała się muzyką, ale nie skończyła żadnej szkoły muzycznej. Uczęszczała za to na lekcje tańca klasycznego i nowoczesnego, co - zdaniem krytyków - widać na scenie. Lena jest wnuczką byłego ambasadora RFN w Moskwie Andreasa Meyera-Landruta.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: "Eurowizja" | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy