Reklama
Reklama

Niecały rok temu Patrycja Markowska wzięła ślub z następcą Kopczyńskiego, a teraz takie doniesienia. To musiało się tak skończyć

Patrycja Markowska w listopadzie zeszłego roku niespodziewanie wzięła ślub, co było naprawdę sporym zaskoczeniem. W końcu przez wiele lat związku z Jackiem Kopczyńskim nie zdecydowała się na taki krok. Dopiero następcy aktora "M jak miłość" powiedziała "tak". Teraz niespodziewanie temat ślubu i wesela wrócił do mediów. Wokalistka zdradziła właśnie coś, o czym wcześniej nie mówiła mediom.

Patrycja Markowska przez lata tworzyła związek z Jackiem Kopczyńskim, z którym doczekała się syna Filipa. Niestety, ostatecznie ich relacja nie przetrwała próby czasu i doszło do rozstania. 

Po jakimś czasie okazało się, że córka Grzegorza Markowskiego znów jest zakochana. Jej wybrankiem został znany warszawski restaurator o imieniu Tomasz. Chwilę później doszło ślubu, co przez dwa miesiące wokalistka ukrywała przed światem. 

Reklama

W końcu potwierdziła, że jest już mężatką. Wzbudziło to niemałą sensację, a tabloidy od razu zaczęły dowiadywać się, jak wyglądała sama ceremonia i co działo się podczas wesela. 

Nie minął rok od ślubu Markowskiej i Tomasza, a tu takie doniesienia. Patrycja sama potwierdziła

Zaraz minie rok od tego wydarzenia, a tu do mediów trafiły nowe doniesienia ws. Patrycji i Tomka. W rozmowie z shownews.pl, Markowska została zapytana o to, skąd bierze się u niej taka skromność, którą widać było właśnie chociażby w przypadku jej wesela. Jak stwierdziła, tego nauczyła się od swych rodziców, więc to musiało się tak skończyć także w przypadku ślubu. Skromność ponad wszystko!

"Skromność wyniosłam z domu. Rodzice dawali mi przykład tego, że artysta to powinien być skromny człowiek i wtedy skupia się na tworzeniu, a nie na innych niepotrzebnych rzeczach. Staram się tak iść przez życie, żeby ludzi nie krzywdzić, doceniać, i mam nadzieję, że się to udaje. Najważniejsze jest robienie muzyki i dzielenie się tym z ludźmi, a wszystko, co dzieje się wokół, taka fanfaronada, to nie jest mi bliskie" - wyznała otwarcie Markowska. 

To było najważniejsze na weselu Markowskiej

Na tym nie koniec, bowiem wokalistka zdecydowała się ujawnić jeszcze parę nieznanych faktów związanych z weselem. Jak się okazało, ważnym elementem ceremonii była muzyka. Wybrali ją sami państwo młodzi. 

"My z Tomkiem bardzo dużo słuchaliśmy muzyki elektronicznej, stąd płyta "Obłęd" brzmi inaczej niż wszystkie do tej pory. To było piękne dobierać muzykę na uroczystość z kimś, kto też kocha muzykę. Fajnie było, bo ja oczywiście wybierałam bardziej rockowe rzeczy typu U2, a Tomek w swoją stronę ciągnął, ale to się zrobił tak piękny miks i było tak naprawdę cudownie. To były piękne dwa dni. Było bardzo mało ludzi - najbliższe grono i będę wspominać tę uroczystość do końca życia" - dodała z przejęciem Patrycja. 

Zobacz też:

Markowska spędziła z Kopczyńskim 16 lat. Tylko raz opowiedziała o kulisach ich rozstania

Ledwie Markowska wzięła ślub, a już takie doniesienia. Spływają gratulacje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Patrycja Markowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy