Gdzie tym razem ją rzuci?
"Zaraz po Nowym Roku zamierzam zdobyć Piramidę Karstensz na Nowej Gwinei" - zdradza w rozmowie z magazynem "Gwiazdy". "To jest dosyć trudna góra. Mierzy niecałe 5 tysięcy metrów. Wymaga wspinaczki skałkowej".
Dziennikarka w tym roku Boże Narodzenie postanowiła spędzić z 1,5-roczną córeczką Marysią i rodzicami. Nie chciała popełnić błędu sprzed roku, kiedy zostawiła małe dziecko pod opieką bliskich i wyruszyła na Antarktydę.
Noworoczna podróż również nie będzie łatwa:
"Muszę być przygotowana na dużo różnych nieprzewidywalnych atrakcji. Na szczycie zazwyczaj panuje fatalna pogoda. Poza tym w Nowej Gwinei trzeba się liczyć z niestabilną sytuacją polityczną" - dodaje.
Zobacz również: Dramat Martyny Wojciechowskiej
