Mamy za sobą nieco ponad tydzień stycznia, a mimo to już wielokrotnie media musiały informować o odejściu kolejnych gwiazd małego i dużego ekranu, a także estrady czy internetu. Zaledwie kilka dni temu wyszło choćby na jaw, że odeszła od nas licząca sobie 100 lat Glynis Johns, czyli jedna z niepodważalnych gwiazd złotej ery Hollywoodu. Tym razem amerykańskie środowisko filmowe rozpoczęło żałobę za Cindy Morgan, czyli 69-letniej gwiazdy znanej z takich hitowych produkcji jak "TRON" czy "Golfiarze".
Cindy Morgan nie żyje. Policję wezwała jej sąsiadka
Światowe media dowiedziały się o śmierci aktorki przy okazji ostatniej gali rozdania Złotych Globów. Nie oznacza to jednak, że do zgonu Morgan doszło w 2024 roku. Jak podaje policja, w Lake Worth Beach na Florydzie uwielbiana gwiazda odeszła znacznie wcześniej. Cindy Morgan pod koniec roku wróciła z wakacji, ale po powrocie długo nie dawała znaków życia. Jedną z jej sąsiadek zaniepokoiło, że aktorka nie wychodzi na zewnątrz, a w jej domu nie palą się żadne światła. W dniu 30 grudnia postanowiła poinformować o całej sprawie służby ratunkowe.
Kobieta po zadzwonieniu pod numer alarmowy poinformowała, że pukała do drzwi sąsiadki, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Spod drzwi miał się też wydobywać "intensywny zapach" dochodzący z pokoju. Gdy służby przybyły na miejsce, było już za późno. Na ten moment nie znamy dokładnej daty śmierci Cindy Morgan, ale podobno miała odejść z przyczyn naturalnych. Miała 69 lat.
Kim była Cindy Morgan? Aktorka miała polskie korzenie
Cindy Morgan tak naprawdę nazywała się Cynthia Ann Cichorski. Urodziła się w 1954 roku w Chicago i była dzieckiem o polsko-niemieckim pochodzeniu. Swoją karierę rozpoczęła w latach 70., początkowo pracowała w radiu i jako pogodynka w lokalnej stacji telewizyjnej. Po przeprowadzce do Los Angeles z czasem zaczęła pojawiać się w reklamach, a następnie również w produkcjach powstałych dla małego i dużego ekranu. Ma na swoim koncie wiele ról w kultowych produkcjach, ale dziś jest najbardziej znana jako jedna z gwiazd filmu "TRON", gdzie wcieliła się w podwójną rolę.
Zobacz też:
Nie żyje uwielbiany polski celebryta. Miał zaledwie 35 lat
James Morrison nagle został wdowcem. Z całego świata płyną kondolencje
Nie żyje polski skoczek. Miał być następcą samego Adama Małysza









