Do zdarzenia doszło na jednym z gdańskich osiedli, kiedy gwiazdor wraz z kolegą wracał z joggingu. Widząc paparazzo, zaatakował - informuje "Super Express".
"Zaczął mnie wyzywać od skur..." - relacjonuje fotoreporter tabloidowi.
"Nagle ruszył w moją stronę. Zacząłem uciekać. Za mną pobiegł jego kolega. Podciął mi nogi i przewrócił mnie. Zaczął mnie okładać pięściami i krzyczał, żebym oddał mu kartę" - dodaje.
Muzyk miał uszkodzić obiektyw wart ponad dwa tysiące złotych, a następnie podbiec z kijem przypominającym bejsbola, wymachiwać nim i krzyczeć: "I co teraz, skur...".
Na ratunek przyszedł taksówkarz, który wezwał policję. Nergal wraz z kolegą zniknął.
Pojawił się dopiero na komisariacie, twierdząc, że nic mu nie wiadomo o ataku na fotoreportera. W jednym z wywiadów nie ukrywał, że paparazzi i tabloidy budzą w nim wręcz fizyczną agresję.
"Mają szczęście, że nadal jestem cholernie słaby" - stwierdził, opowiadając o swojej walce z białaczką.
