Nawrocka nie traci czasu. Dwa dni i już pierwsza oficjalna wizyta wywołała poruszenie
Marta Nawrocka od 6 sierpnia objęła oficjalnie stanowisko nowej pierwszej damy. Zanim jednak jeszcze nią została, deklarowała, że chce być jak najbliżej "zwykłych ludzi". Wygląda na to, że jak obiecywała, tak i robi. Już w drugim dniu postanowiła udać się na pierwszą, oficjalną wizytę. W komentarzach trwa poruszenie.
Losy Marty Nawrockiej obserwuje obecnie cały kraj. 39-latka, która dotychczas pracowała jako urzędniczka z dnia na dzień stała się najpopularniejszą kobietą w mediach. Na razie jej wizerunek jest dość spójny, choć wiadomo już, że będzie ona pod opieką specjalistki z TVP. Żona Karola nie leniuchuje, ponieważ już w drugim dniu, kiedy stała się pierwszą damą, pojechała złożyć wizytę we wsi Cmolas na Podkarpaciu. Teraz Nawrocka ujawnia szczegóły.
Marta Nawrocka jeszcze zanim wiedziała, że zamieszka w pałacu w Warszawie, wyznała, że jej marzeniem by było pomagać i wspierać "zwykłych ludzi". W tym rozumieniu to osoby starsze, schorowane, po przejściach, a także młodzież.
"Jak przyjdzie mi zostać pierwszą damą, to na pewno będę chciała być taką osobą, która będzie blisko ludzi i będzie słuchać właśnie tak, jak teraz wsłuchuję się w ten głos. [...] Przychodzę z zewnątrz, moje życie zawodowe było zupełnie inne" - mówiła w śniadaniówce "halo tu polsat" w maju.
Jak widać, Marta Nawrocka robi tak, jak obiecała.
Pierwsza oficjalna wizyta Marty Nawrockiej odbyła się na Podkarpaciu we wsi Cmolas. Para została serdecznie powitana z bukietem kwiatów, uśmiechami na ustach i serdecznymi uściskami. Marta Nawrocka chętnie się z każdym witała i przeznaczała chwilę na zrobienie zdjęcia.
9 sierpnia Marta Nawrocka sama też zrelacjonowała swoją wizytę na Instagramie wzbogaconą o serię zdjęć. Uchwycone kadry ukazują pełne emocji chwile - od uroczystego przekazywania kwiatów po spontaniczne selfie z lokalnymi mieszkańcami.
"Cmolas - tu odbyła się moja pierwsza wizyta w nowej roli. To jak mnie przyjęliście, przeszło najśmielsze oczekiwania. Dziękuję za ciepło, którym nas otaczacie!" - napisała.
Nie brakowało poruszenia i zachwytów w komentarzach:
- "Pani Marta klasa sama w sobie"
- "Powodzenia Pani Marto. Najważniejsze to być blisko ludzi"
- "Jest Pani przepięknym połączeniem otwartości, skromności i ogromnej empatii"
- "Takiej Pierwszej Damy potrzebowaliśmy, która będzie blisko ludzi"
Tego dnia Marta Nawrocka zdecydowała się na elegancką prostotę. Miała na sobie biały żakiet, subtelne dodatki i starannie zaczesane włosy. Jej serdeczny uśmiech oraz naturalna otwartość wobec rozmówców stworzyły przyjazną, niemal domową atmosferę. Można było zauważyć, że pierwsza dama czuje się wśród ludzi swobodnie i komfortowo.
Zanim jednak Marta Nawrocka dotarła do wsi Cmolas, była też widziana w Stalowej Woli, aby spotkać się o 17:00 z osobami z Domu Seniora.
"Miło, że to Stalowa jest jednym z pierwszych punktów na mapie Polski, które odwiedza oficjalnie Pierwsza Dama zaraz po rozpoczęciu działalności" - powiedział w mediach prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, który podarował jej bukiet kwiatów.
Prezydentowa z kolei chętnie robiła sobie zdjęcie z osobami, które przyszły ją powitać.
Zobacz też:
Synowa Nawrockiej nie mogła się doczekać, by to ogłosić. Nie minął nawet dzień i takie doniesienia
Wielka zmiana w życiu zawodowym Nawrockiej. Już może mówić o wysokiej emeryturze