Reklama
Reklama

Natalia Kukulska zdobyła się na szczere wyznanie! Była krok od uzależnienia!

Życie na wysokich obrotach połączone z perfekcjonizmem i pracoholizmem mogło doprowadzić Natalię Kukulską (43 l.) do nałogu. Na szczęście opamiętała się w porę.

Małżeństwo jest dla mnie jak wygrana na loterii. To rekompensata za dzieciństwo, które spędziłam bez mamy - zdradziła niedawno Natalia Kukulska. Czy jej związek z perkusistą Michałem Dąbrówką to naprawdę istna sielanka?

Poznali się pod koniec lat 90., a 12 lutego 2000 r. złożyli sobie małżeńską przysięgę. Michał wiedział, że poślubiając córkę sławnych rodziców - zmarłej tragicznie piosenkarki Anny Jantar i kompozytora Jarosława Kukulskiego - znajdzie się na celowniku mediów. I nie pomylił się.

Choć nie było to przyjemne doświadczenie, starał się nie przejmować nagłówkami w prasie "Gwiazda i bębniarz".

Reklama

"Nie interesuje mnie, jak inni postrzegają mój związek. Nasze uczucie było silne i takie jest do dzisiaj" - wyznaje artysta.

Potwierdzeniem tych słów są ich pociechy: 18-letni dziś Jan, 14-letnia Ania oraz najmłodsza, dwuletnia Laura. Dzieci oraz wspólna praca jeszcze bardziej ich do siebie zbliżyły.

"Kręcą nas podobne rzeczy. Papierkiem lakmusowym jest identyczne poczucie humoru. To samo nas żenuje, to samo wzrusza" - zdradza Natalia i dodaje: "Michał jest dla mnie olbrzymią inspiracją. Imponuje mi inteligencją i wrażliwością".

Oboje są ambitni, nie zamierzają odcinać kuponów od dorobku rodziców Natalii. Wolą iść własną drogą. Na scenie i w życiu prywatnym są profesjonalistami. To właśnie z tego powodu artystka musiała niedawno zmierzyć się z wyrzutami sumienia.

Przygotowywała urodziny dla Laury, wszystko ugotowała, udekorowała. Tylko jedną potrawę zamówiła w restauracji i to nie dawało jej spokoju. Michał jest tak samo ambitny i pracowity. Wszystko, czego się podejmują, robią na sto procent. To z kolei wymaga od nich poświęceń, za które mogli zapłacić wysoką cenę.


"Do niedawna było nią wspólne odreagowanie, czasem przy winku, ale to droga, która prowadzi donikąd" - wyznaje szczerze wokalistka.

Małżonkowie szybko zdali sobie sprawę, jakie to może mieć konsekwencje.

"Na szczęście nie wpadliśmy w alkoholizm, ale mieliśmy złudne poczucie naprawiania problemów" - dodaje gwiazda.

Kiedy to do nich dotarło, zmienili priorytety. Potrafią cieszyć się z drobnych rzeczy - wspólnych spacerów po lesie, gimnastyki pod okiem tej samej trenerki.

"Wszystko się cudownie ułożyło. Mam wspaniałych teściów. Oczywiście nasze życie nie jest usłane wyłącznie różami. My się też kłócimy. Zdarzały się nam też napięcia, ale to, co nas łączy, jest tak ważne, że chyba nie pozwolimy sobie pójść w złą stronę" - przyznaje piosenkarka.

Oboje tworzą związek partnerski. Natalia częściej przejmuje inicjatywę. Z kolei Michał jest bardziej bierny.

"Jak mu coś nie pasuje, komunikuje to. Nie jest pod kapciem" - śmieje się artystka. A jej mąż dodaje: "Nie lubię stać na pierwszym planie. Cenię sobie, jak Shrek, swoje ‘bagienko’ i mam swoją perkusję, za którą chętnie się chowam".

***

Zobacz więcej materiałów wideo: 

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Kukulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy