Reklama
Reklama

Następna afera w "Pytaniu na śniadanie". Michał Wiśniewski źle złapał króliczka i się zaczęło

Można czasem odnieść wrażenie, że programy śniadaniowe to przede wszystkim dostarczyciele różnego rodzaju wpadek, które popełniają prezenterzy, eksperci i zaproszeni celebryci. Po sobotnim odcinku "Pytania na śniadanie" dużo będzie się z pewnością mówiło o zachowaniu Michała Wiśniewskiego. Popularny wokalista chciał pomóc w zwycięstwie polskiej reprezentacji i wywołał tym samym gniew jego opiekunki. Wszystko przez... małego króliczka.

Katar 2022: Michał Wiśniewski chciał pomóc polskiej reprezentacji

Bardzo prawdopodobne, że sobota okaże się decydującym dniem dla polskiej reprezentacji na mundialu w Katarze. Od wyników meczów Polski z Arabią Saudyjską i Meksyku z Argentyną zależeć będzie bowiem awans z fazy grupowej. Nic więc dziwnego, że polscy kibice trzymają kciuki i starają się pomóc, jak tylko mogą.

Jednym z najbardziej zagorzałych fanów futbolu wśród celebrytów jest Michał Wiśniewski, który dzisiaj rano pojawił się odcinku "Pytania na śniadanie". Mistrzostwa świata w całości są transmitowane przez Telewizję Polską, dlatego temat kadry musiał pojawić się również w porannej śniadaniówce. Producenci show postanowili wpasować się w popularny trend, w ramach którego różne zwierzęta wybierają miskę z jedzeniem opatrzoną jedną z dwóch flag. Ma to być talizman, dzięki któremu wybrana drużyna wygra potem mecz

Reklama

Michał Wiśniewski źle złapał króliczka w "Pytaniu na śniadanie"

Wybór "Pytania na śniadanie" padł na małe i słodkie króliczki. Problem w tym, że wybrany zwierzak wydawał się mocno przestraszony i zdezorientowany. Wyraźnie nie wiedział, co zrobić. Dlatego zainterweniował Michał Wiśniewski, który wcześniej w programie wraz ze swoją córką opowiadał, jakim jest ojcem (wokalista niedawno rozkleił się na Instagramie z powodu swoich dzieci).

Muzyk stwierdził, że szczęściu trzeba pomóc i zwyczajnie... przeniósł królika bezpośrednio do miski z polską flagą. Można się zastanawiać, czy takie złamanie zasad nie pognębiło bardziej naszej reprezentacji (o ile ktoś w ogóle wierzy w takie rzeczy), ale nie to okazało się największym problemem.

Obecni w studiu opiekunowie zwierząt od razu zwrócili uwagę, że nie należy łapać królików w taki sposób, jak zrobił to Michał Wiśniewski. Zamiast tego powinno się to robić od spodu. Sam Michał Wiśniewski skomentował rozgrywającą się na jego oczach sytuację słowami "Zaraz będzie". Nie wiadomo jednak, czy odnosił się wtedy do prawdopodobnej afery, która wybuchnie wokół tematu, czy może dalszej niechęci królika do wybrania którejś z zaproponowanych mu misek. A wam jak podoba się tego temu wykorzystywanie zwierząt w "Pytaniu na śniadanie"?

Zobacz też:

Polacy śmieją się z pracy po godzinach Wiśniewskiego. Dorabia na alimenty?

Nieprzewidziane problemy Cichopek i Kurzajewskiego ze ślubem. O co poszło?

Gwiazda o trudnej relacji z matką: "Nigdy wcześniej o tym nie mówiłam".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy