Ledwie gruchnęły wieści o rozwodzie, a teraz to. Komarnicka wygadała się ws. kolegi z pracy
Emilia Komarnicka gościła ostatnio w podcaście Magdy Mołek. Panie rozmawiały na wiele tematów, zarówno tych związanych z pracą aktorki, jak i jej życiem prywatnym. Artystka nie chciała mówić o swoim rozwodzie z Redbadem Klynstrą, zdradziła natomiast, co tak naprawdę łączy ją ze Stefano Terrazzino. Jest dokładnie tak, jak ludzie myśleli.
Emilia Komarnicka stała się ostatnio bohaterką niezliczonej ilości artykułów w prasie plotkarskiej. Głównym tematem jest kwestia jej małżeństwa z Redbadem Klynstrą. Kilka miesięcy temu okazało się bowiem, że słynna para postanowiła rozstać się, a pozew rozwodowy miał już trafić do sądu.
Aktorzy nie komentują jednak medialnych rewelacji i za wszelką cenę starają się utrzymać swoje życie prywatne z dala od wścibskich oczu. Nie zawsze jest to łatwe, gwiazda "Na dobre i na złe" gościła ostatnio w podcaście Magdy Mołek, gdzie pytanie o rozwód padło wprost. Komarnicka znienacka potwierdziła doniesienia:
"Oh, jakie trudne pytanie" - zaczęła speszona i szybko dodała: "Słowo klucz... słuchaj, zaczęłyśmy od tego, że zachwyt. Rozumiem, że to jest temat bardzo... grzeją internety. (...) Na pewno rozwody są o ogromnej lekcji, o jakimś takim totalnym laboratorium siebie, o dowiedzeniu się ogromu o sobie, o chaosie. Ale czekaj, bo ty mnie zapytałaś o słowo klucz, a ja tutaj wracam do tego zachwytu. Popatrz, jak to daleko. To jest jednak słowo klucz moich ostatnich czasów" - uzewnętrzniła się.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Wieści ws. Komarnickiej nadeszły nad ranem. Tak mówi o rozwodzie z Klynstrą
Gospodyni podcastu "W moim stylu" na takie słowa zareagowała uśmiechem i postanowiła więcej nie drążyć.
Panie poruszyły także temat związany z najnowszym spektaklem Komarnickiej. W "Kto ma klucz" artystka pojawia się na scenie u boku Stefano Terrazzino. Aktorski duet spędza ze sobą mnóstwo czasu nie tylko podczas prób i występów, ale także prywatnie. Można to było dostrzec niedawno na ich instagramowych profilach, gdzie znalazła się relacja z wspólnego wyjazdu na Sycylię.
W tej sytuacji trudno się dziwić, że w sieci zaczęły pojawiać się rozmaite plotki. Niektóre z nich sugerują, że Komarnicką i Terrazzino łączy coś więcej. Jak jest naprawdę?
"A co cię łączy ze Stefano Terrazzino?" - zapytała bez ogródek Magda Mołek.
"Och, taka przyjaźń!" - odparła bez zastanowienia Komarnicka wyznając, co naprawdę łączy ją z kolegą z pracy i zaznaczyła: "Stefano mnie znalazł".
Okazuje się, że to właśnie słynny włoski tancerz zaproponował gwieździe "Na dobre i na złe" współpracę przy spektaklu, który po czasie okazał się hitem. Spodziewaliście się takiego wyznania?
Zobacz także:
Emilia Komarnicka przerwała milczenie. Opublikowała nagranie z przystojnym brunetem