Sandra Kubicka i Baron wzięli ślub w 2024 roku. Chwilę później na świecie pojawił się ich synek Leonard. W marcu tego roku, czyli niespełna miesiąc przed pierwszą rocznicą, celebrytka złożyła papiery rozwodowe w sądzie.
Wywołało to nie lada poruszenie, ale to był tylko przedsmak tego, co niebawem się wydarzy. Okazało się bowiem, że Kubicka i Baron postanowili jednak ratować swoje małżeństwo, a papiery zostały wycofane.
Zamieszanie w małżeństwie Barona i Kubickiej
Na Instagramie Sandry mogliśmy ponownie obserwować rodziną sielankę. Para wyjechała nawet na wspólne wakacje do Włoch. Ten szalony rok się jeszcze nie zakończył, a tu taki zwrot akcji.
Jak doniósł Pudelek, w listopadzie 2025 roku Kubicka miała ponownie złożyć papiery w sądzie! Wyciek tej informacji rozzłościł celebrytkę, która szybko nadała komunikat do swoich fanów.
Pożaliła się na portal i oznajmiła, że faktycznie spotka się w sądzie, ale z redakcją Pudelka. Do samych doniesień o ponownej próbie rozwodu z Baronem.
"Rozumiem zainteresowanie mediów, jednak sprawy mojego życia prywatnego i rodzinnego chciałabym zachować poza przestrzenią publiczną. Są to kwestie osobiste, które nie były i nie są przekazywane mediom z mojej inicjatywy ani za moją zgodą" - wyjaśniła.
Sandra Kubicka reaguje na doniesienia o rozwodzie z Baronem
Relacji na temat związku i plotek na ten temat było na jej Instagramie zresztą tego dnia o wiele więcej. W międzyczasie pochwaliła się treningiem, zareklamowała kolejne produkty i znów wróciła do sprawy, która tak interesuje ludzi.
Podczas jazdy samochodem opowiedziała, że nie godzi się na takie wywlekanie informacji z jej życia i na pewno tego tak nie zostawi. Potem dodała, że wyciągnęła wnioski z poprzedniego komentowania małżeńskiego kryzysu.
"Ja też się nauczyłam na błędach i uważam, że popełniłam parę błędów w życiu. Mówienie publicznie o mojej sytuacji wcześniej z Alkiem było błędem. Przeprosiłam go za to. Więcej tego nie zrobię. I to tyle" - wyznała na Instastory Sandra.
Baron tego dnia milczał jak zaklęty. W przeciwieństwie do jednej z jego byłych, czyli Blanki Lipińskiej, która - choć nie wprost - nie omieszkała zakpić z całego zamieszania u Sandry.
"Polski show-biznes dostarcza tylu wrażeń, że ciężko nadążyć" - drwiła Blanka, dodając zdjęcie z napisem "here we go again [i znowu to samo - przyp. red.], odnosząc się zapewne do wcześniejszych doniesień na temat rozwodu pary. Więcej przeczytacie TUTAJ.
Baron w środku nocy zabrał głos. Oto co zrobił po doniesieniach o rozwodzie z Kubicką
Niespodziewanie w nocy Aleksander postanowił jednak odezwać się do fanów. To jego pierwsza reakcja po doniesieniach o rozwodzie, więc trudno nie połączyć tego ruchu z całym zamieszaniem. Tym bardziej, że jego wpis dotyczył spraw rodzinnych.
Postanowił bowiem pokazać, jak spędza czas z Leosiem.
"Kocham nasz wspólny czas. W weekend grałem koncerty, dlatego od poniedziałku spędzamy ze sobą każdy moment non stop. Wspólne dni pełne śmiechu i przygód oraz wspólne noce, jedne bardziej przespane, inne mniej. Każda z nich jest magiczna" - wyznał Baron, zapewniając jak bardzo stara się być dobrym ojcem.
Zobacz też:
Najpierw ogłoszono rozwód, a teraz Baron i Kubicka pokazali się razem. A jednak
Rozwód w toku, a tu takie wieści od Barona. To jednak nie były plotki?
Kubicka i Baron dopiero co świętowaliby rocznicę ślubu








