Louis Tomlinson z One Direction obraził Polaków? Fani się od niego odwracają

Louis Tomlinson (posłuchaj) karierę rozpoczął w programie "X Factor". Brytyjczyk spodobał się jurorom, a ci na potrzeby show utworzyli grupę One Direction (sprawdź), w której oprócz niego występowali: Zayn Malik, Niall Horan, Liam Payne, Harry Styles.

Zespół funkcjonował jeszcze wiele lat po zakończeniu emisji muzycznego formatu, a fanki z całego świata podkochiwały się w uroczych wokalistach. Po rozpadzie One Direction każdy muzyk poszedł w swoją stronę, a w mediach najczęściej gości nazwisko Harry'ego, który wydaje nowe piosenki i koncertuje, a także Zayna, który zasłynął z pobicia niedoszłej teściowej.

Teraz publika skupiła uwagę na zapomnianym już Louisie, który w niechlubny sposób zasłynął na swoim koncercie. Czy mężczyzna obraził Polaków?

Louis Tomlinson z One Direction obraził Polaków? Fani się od niego odwracają

30-latek niedawno wydał swoją solową płytę i w ramach promocji krążka koncertuje. Pojawił się również w Polsce, a jego koncert w Poznaniu wywołał niemały skandal. Jak się okazuje, show było źle zorganizowane, a "Gazeta Wyborcza" podała, że na sali, gdzie wystąpił Tomlinson, zabrakło okien, przez co publika mdlała.

Ludzie nie mdleją tylko dlatego, że długo kolejkowali, ale tam jest taki ścisk, nie ma czym oddychać
przyznał uczestnik wydarzenia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Portal "Jastrząb Post" podaje, że 30-latkowi miało nie spodobać się to, że publiczność nie miała siły na śpiewanie jego piosenek. Mężczyzna upust emocji dał podczas kolejnego wystąpienia, tym razem w Manchesterze.

Serwis "Plotek" napisał, iż muzyk powiedział Anglikom, że są o wiele głośniejsi niż Polacy. Nasi rodacy nie czekali długo na odpowiedź i stworzyli dedykowany hasztag #staryjestoverparty, pod którym zamieszczają na Twitterze krytyczne opinie na temat Louisa, zarzucając mu, że zlekceważył Polskę.

Nie byliśmy najgłośniej. Nie zdążyliśmy. Nienawidzę gościa, co nagle polubił jakiś Manchester bardziej niż Polskę i postanowił gadać, że byli głośniej niż my
napisał zbulwersowany internauta.

Oczywiście, że było mu za cicho, ale głośniej krzyknąć, to nie łaska, bo my jasnowidze mamy się domyślić, że mu za cicho. Co może ty się na koncercie wróżbity Macieja spodziewałeś?
wtórowała kolejna osoba.

To ja piłam kur*** wodę po 9754747 razy, żeby ci nie zemdleć na koncerciku tym twoim, a ty tak mi się kur*** odwdzięczasz?
irytowała się osłabiona po koncercie fanka.

Co myślcie o zachowaniu artysty?