Prawie rok temu 35-letniemu Jackowi zawalił się świat. Gdy wrócił do domu po koncertach w Stanach z zespołem Ich Troje okazało się, że jego żona Dorota (35 l.) wyprowadziła się do jego 21-letniego przyjaciela i wspólnika.
"Moja żona zakochała się w młodszym facecie, którego traktowałem jak przyjaciela, pomagałem w potrzebie i obdarzyłem zaufaniem" - mówił wtedy.
Widać było wyraźnie, że muzyk nie może sobie poradzić z odejściem żony. Jego wypowiedzi dotyczące rozwodu wskazywały wyraźnie, że ciągle ma nadzieję na jej powrót. Robiło się nam go nawet trochę żal.
Dzisiejszy "Fakt" donosi, że w życiu uczuciowym Jacka w końcu nastąpił przełom. Miesiąc temu poznał młodą i uroczą blondynkę Karolinę. "Poznaliśmy się przypadkowo, nie swatał nas nikt z wspólnych znajomych" - opowiada. "Ale teraz już wiem, że nie jest to zwykła znajomość".
Znają się krótko, więc ich wspólne plany nie wykraczają poza najbliższego Sylwestra, którego zamierzają spędzić razem - wyjeżdżają do znajomych Łągwy.
Jacku, cieszymy się, że postanowiłeś wziąć się w garść, ale zalecamy większą ostrożność wobec kobiet, by kolejna nie zostawiła cię dla kochanka, zabierając pół twojego majątku...
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!
