To było dla niej całkowite zaskoczenie. Okazuje się bowiem, że ktoś postanowił skorzystać z popularności Moniki Zamachowskiej i przy okazji zarobić na tym spore pieniądze.
Dziennikarka poinformowała w internecie, że jej wizerunek został wykorzystany przez oszustów zajmujących się sprzedażą środków na odchudzanie.
"Nie reklamowałam nigdy i nie zamierzam mieć nic wspólnego z tą firmą. Pozew za bezprawne użycie mojego wizerunku jest już w sądzie" - napisała oburzona.
Na szczęście inne działania dziennikarki są jak najbardziej legalne i oficjalne. W walentynki w Szklarskiej Porębie w hotelu Blue Mountain Resor w ramach akcji "Zaczytane Walentynki" odsłoniła Biblioteczkę Moniki Zamachowskiej, w której znajduje się ok. 50 jej ulubionych książek polskich i zagranicznych autorów.
Wśród nich lektury dla dzieci, serie kryminalne oraz współczesna proza polska. Czytanie zawsze Monika wspiera i popiera!




***Zobacz więcej materiałów wideo:








