Fani serialu o rodzinie Mostowiaków z pewnością pamiętają charakterystyczną Elkę Müller, żonę Stefena.
W "M jak miłość" grała przez kilka lat i była niezwykle lubiana przez widzów.
Niestety, wypadek samochodowy z 2007 roku wszystko przekreślił!
Przypomnijmy, że Monika po suto zakrapianej imprezie postanowiła wsiąść za kierownicę swojego samochodu.
Przejażdżka nie trwała jednak długo. Pijana Obara uderzyła w przydrożną latarnię.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia przebadali ją alkomatem, który wskazał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czytaj więcej na kolejnej stronie...
Aktorka noc spędziła na izbie wytrzeźwień. O fatalnych warunkach, jakie tam panują, opowiadała w późniejszym wywiadzie dla "Vivy".
"W izbie kazali mi zdjąć ubranie, zrobili mi rewizję osobistą, zabrali telefon. Traktowali mnie jak śmiecia. (...) Położyli mnie na sali, na której na pryczach spały inne kobiety. Na środku sali stał otwarty sedes, z którego czuć było wymiociny i urynę.
Pamiętam, jak prosiłam o wykonanie choć jednego telefonu do rodziny, a pracownicy izby wytrzeźwień kpili ze mnie na głos, mówiąc: Proszę, jak gwiazdeczce się w głowie poprzewracało" - żaliła się aktorka.
Monika została skazana na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pół roku oraz 2 tys. złotych grzywny i sześcioletni zakaz prowadzenia samochodu.
Obara bardzo żałowała pijackiego wybryku, ale i tak jej kariera totalnie się załamała.
Niemal natychmiast została wyrzucona z tasiemca TVP. Długo nie mogła znaleźć pracy. Dziś zarabia grosze grając w teatrach.
Czasem zdarza jej się także zagrać jakieś ogony w serialach. Ostatnio można ją było zobaczyć w "Dziewczynach ze Lwowa".
O pierwszorzędnych rolach wciąż może tylko marzyć.
Jak wiemy, jej przypadek nie był przestrogą dla jej koleżanek z branży. Na szczęście niektóre z nich nie muszą martwić się o pieniądze, bo wyszły za mąż za milionerów...
Zobacz również:
