Monika Kuzyńska (sprawdź!) czternaście lat temu uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu. To właśnie od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim.
Artystka w licznych wywiadach podkreślała, że ciężko jej było pogodzić się z niepełnosprawnością. Gwiazda miała chwile słabości i zaczęła nawet popadać w depresję. Na szczęście z czasem zrozumiała, że wciąż może cieszyć się życiem i żyć tak jak każdy inny człowiek.
Ostatnio piosenkarka odniosła kolejny sukces. Kuszyńska po dziecięciu latach niejeżdżenia samochodem usiadła w końcu za kierownicę. Z tej okazji zamieściła na Facebooku nawet specjalny filmik.
"Właśnie jadę sobie na rehabilitację, co jest dla mnie wielkim wydarzeniem, bo nie byłam na niej już dwa miesiące. Ale, ale! Jak widzicie, jestem po lewej stronie samochodu, za kierownicą. Co jest jeszcze większym dla mnie wydarzeniem, bo już nie jeździłam 10 lat chyba. W tym roku bardzo chciałam to zmienić. Znów usiadłam za kółkiem i jestem tak przeszczęśliwa, że mogę poczuć się wolna ponownie i niezależna. To poczucie jest super" - wyznała w filmiku.
Gwiazda jechała na rehabilitację, gdyż przez pandemię koronawirusa jej rekonwalescencja została przerwana. Kuszyńska dobrze jednak zniosła czas bez rehabilitacji, gdyż sama starała się wykonywać ćwiczenia w domu. Warto dodać, że auto, którym poruszała się piosenkarka, jest dostosowane do osób niepełnosprawnych, dlatego Monika mogła się czuć za kierownicą bezpiecznie i komfortowo.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
