To były nerwowe chwile w życiu córki generała. Monika zamieściła kilka dni temu dramatyczny wpis w na swoim Facebooku.
Jaruzelska pisała, że jest zrozpaczona, bo jej ukochany kot Rudolf zaginął. Błagała ludzi o pomoc i obiecywała wysoką nagrodę za pomoc w znalezieniu czworonoga. Wszystko na szczęście skończyło się dobrze i Rudolf się znalazł.
"Happy end! Chodziłam po lesie i nawoływałam, wypytywałam sąsiadów, wyobrażałam sobie śmiertelne starcie Rudolfa z lisem. Noc nieprzespana… A Rudolf byl zamknięty w pobliskiej stodole.
Z całego serca dziękuję Wam za słowa otuchy, wsparcie i dobre rady. Teraz trzeba odespać stres" - napisała Monika. Cieszymy się, że wszystko dobrze się skończyło!
Zobacz również:


***








