Figurski od niedzieli przebywa w jednym z warszawskich szpitali. Trafił tam w bardzo ciężkim stanie. Po szybkiej diagnozie okazało się, że dziennikarzowi pękło naczynie krwionośne w głowie i doszło do krwotoku wewnętrznego.
Lekarze nie zwlekali ani minuty. Od razu przeprowadzili operację, która uratowała życie Figurskiemu. Później dziennikarz przeszedł jeszcze kolejny zabieg i był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej.
Przy jego łóżku zgodnie czuwa obecna partnerka oraz - ku zaskoczeniu wszystkich - była żona, Odeta Moro, z którą rozstał się w atmosferze skandalu.
Jak czytamy w "Fakcie", Figurski prawdopodobnie odzyskał już przytomność i został wybudzony. Jednak wygląda na to, że to nie koniec jego problemów ze zdrowiem.
Okazuje się bowiem, że dziennikarz od dłuższego czasu ma również problemy z nerkami. Przyczyną jest nie tylko cukrzyca. Dziennikarz prowadził do tej pory bardzo aktywny i stresujący tryb życia. Nie stronił również od nikotyny. Choć w pewnym momencie kolega Wojewódzkiego poszedł po rozum do głowy i zaczął się oszczędzać, ta zmiana nie trwała zbyt długo.
"Zaczął znów pracować na pełnych obrotach, wróciły też słodycze i nikotyna" - zdradza informator "Faktu".
Lekarze już dawno doradzali mu przeszczep nerki. Czy ten scenariusz się sprawdzi?
