Reklama
Reklama

Melania Trump nie ma ochoty pomagać mężowi. Ich związek istnieje tylko na papierze?

Donald Trump (76 l.) ma w planach startowanie w wyborach w 2024 roku. Jego żona Melania Trump (53 l.) musi powoli zacząć przygotowywać się do publicznych wystąpień. Jak się okazuje, w porównaniu do poprzedniczek, kobieta nie przepada za wyborczym szaleństwem i towarzyszącemu mu obowiązkami. Niektórzy uważają, że jej niechęć nie wynika z przyzwyczajenia do luksusu - a zakończenia dobrych relacji między nią a wieloletnim partnerem.

Melania Trump nie przepada za wyborami

Melania Trump miała trudność z odnalezieniem się w roli pierwszej damy. Była modelka lubi luksus, nie przepada za wystąpieniami publicznymi ani działalnością społeczną. Podczas prezydentury brała co prawda udział w akcjach na rzecz dzieci, a nawet zapoczątkowała kampanię "Be Best" (na rzecz zdrowia psychicznego młodzieży), jednak później zniknęła z mediów. 

Nie da się ukryć, że po ostatnich zawirowaniach z prawem, Donald Trump będzie potrzebował wsparcia żony jak nigdy dotąd. Czy jego partnerka jest gotowa na takie poświęcenie?

Reklama

Melania Trump wraca do charytatywnych działań. Nie jest zadowolona?

Mówi się, że to z powodu nadchodzących wyborów Melania wznowiła działalność "Be Best" i odwiedziła ośrodek Place of Hobe na Florydzie. Miejsce to pomaga rodzicom zastępczym i trudnej młodzieży. Przyjmuje również samotne matki i ubogich seniorów. Jeśli Melania chciała zapunktować wśród obywateli, wybrała do tego właściwe miejsce.

"Nie mogę uwierzyć, że nas odwiedziła! Była bardzo miła i zainteresowana naszymi sprawami" - opowiadała jedna z mieszkanek Place of Hope. Niestety, Melania podobno robi to wszystko wyłącznie dla męża i przez niepochlebne opinie na swój temat. Tego zdania jest również informator magazynu "People".

"Ona kochała swoje dotychczasowe życie i nienawidzi publicznych wystąpień. Nic się w tej kwestii nie zmieniło" - zdradził.

Michelle Obama punktuje w oczach obywateli. Zły znak dla Trumpa?

Pierwsze damy zazwyczaj nie przerywają swoich działań społecznych - nawet po opuszczeniu Białego Domu pomagają ludziom, czym zapisują się w ich pamięci na długie lata. Jedną z takich osób jest Michelle Obama, której książka "Becoming" stała się bestsellerem. Oprócz tego kobieta udziela wielu szczerych wywiadów na temat macierzyństwa i małżeństwa, a także angażuje się w akcje na rzecz kobiet. Żona byłego prezydenta współpracuje też z Netflixem. Są tacy, którzy uważają, że Michelle mogłaby sama zostać głową państwa, ze względu na jej charyzmę, inteligencję i kobiecą siłę.

Melania ma na tym polu wiele do nadrobienia... Nawet podczas prezydentury Donalda Trumpa nie cieszyła się poparciem. Wyglądało na to, że tylko czeka aż będzie "po sprawie". Po przegranej Donalda spakowała walizki i pojechała do Palm Beach na Florydzie, gdzie rozpoczęła długie miesiące pełne relaksu.

Melania Trump wspiera męża, choć uczucie wygasło?

Po aferze z Donaldem Trumpem w roli głównej, podczas której mężczyzną został formalnie aresztowany i usłyszał 34 zarzuty karne związane z fałszowaniem dokumentacji, a także przekupieniem kobiety utrzymującej, że była jego kochanką, Melania ma wiele powodów, by nie ufać mężowi. Według informatorów po tej sytuacji relacje Trumpów miały ulec pogorszeniu, a nawet zakończeniu.

"The Mirror" donosi, że małżeństwo Melanii i Donalda Trumpów istnieje już tylko na papierze. Według dziennikarzy para prowadzi osobne życia i spotyka się tylko okazjonalnie w posiadłości Donalda Trumpa w Palm Beach.

Czytaj też:

Donald Trump zawojował parkiet na weselu córki. Wydał ją za... afrykańskiego bogacza

Donald Trump ma wielkie kłopoty! Najpierw oskarżenia o zapłacenie aktorce filmów dla dorosłych, a teraz wieści o Melanii

Fanaberie Donalda Trumpa. Milioner ma nowe hobby w przerwie od polityki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Melania Trump | Donald Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy