Nie jest tajemnicą, że Meghan Markle nie utrzymuje już żadnych kontaktów ze swoim ojcem.
Wielokrotnie ich stosunki ulegały jeszcze większemu ochłodzeniu, kiedy to Thomas wyjawiał kolejne niesnaski z ich życia prywatnego i użalał się w mediach nad postawą córki.
Ona nigdy nie komentowała jego słów, ale teraz sytuacja jest wyjątkowa, bo okazało się, że ojciec Meghan nie czuje się najlepiej i jest po operacji. "Ta sprawa budzi we mnie wielki niepokój i chcę, żeby skończyła się jak najszybciej to możliwe. Mam 76 lat i przez problemy z sercem i operację, jestem na lekach rozrzedzających krew, co skutkuje trudnościami w oddychaniu. Nie jestem w stanie długo chodzić i pokonywać schodów. Nie przejdę więcej niż 30 kroków, bo dostaję zadyszki i muszę odczekać chwilę, by normalnie oddychać. Przez ostatnie 3-4 lata nieustannie zmagałem się z przeziębieniem, bo połączone jest z problemami z sercem i płucami. Jestem klinicznie otyły. W ostatnich miesiącach przytyłem jeszcze bardziej, bo nie mogę opuszczać domu. Mam cukrzycę" - napisał Markle w oficjalnym oświadczeniu o swoim stanie zdrowia. Wiele wskazuje na to, że Meghan nie wiedziała, że z jej ojcem jest aż tak źle. Czy tym razem podejmie kroki, by się z nim skontaktować?


***Zobacz więcej materiałów wideo:








