Reklama
Reklama

Meghan Markle miała własną wizję ślubu. Awantura z Kate to tylko początek…

Meghan Markle (41 l.) w serialu dokumentalnym „Harry i Meghan” przekonywała, że miała dystans do przygotowań ślubnych, a na to, by uroczystość odbyła się z wielką pompą naciskali nie ona, lecz Windsorowie. Jak to naprawdę było?

Tajemnica sukni ślubnej Meghan Markle

Meghan Markle i książę Harry wkrótce będą obchodzili piątą rocznicę ślubu. Odbył się on 19 maja 2018 roku  w St George's Chapel na zamku Windsor. Meghan pojawiła się w prostej sukni z łódkowym dekoltem zaprojektowanej przez Clare Waight Keller, ówczesną dyrektor kreatywną domu mody Givenchy. Mało kto wie, że suknia ślubna Meghan była wzorowana na kreacji, w której poszła do ślubu pierwsza ciemnoskóra księżna w historii Europy, Angela de Liechteinstein. 

Reklama

Jak wyznała Meghan Markle w serialu „Harry i Meghan”, w dniu ślubu zależało jej tylko na tym, by dostać mimozę (drink składający się z szampana i soku pomarańczowego), croissanta i piosenkę The Dixie Cups „Going To The Chapel”. Jak dała do zrozumienia, to członkowie rodziny królewskiej uparli się zmienić jej własny ślub w traumatyczne doświadcznie.

Meghan Markle: Windsorowie rzucali jej kłody pod nogi?

Jak wspominała Meghan w szokującym wywiadzie udzielonym gwieździe amerykańskiej telewizji, Oprah Winfrey, przygotowania do ślubu przebiegały nerwowo, a wojny podjazdowe toczyły się o każdy szczegół. Księżna Sussex ujawniła, że jedna z awantur, w którą zaangażowała się ona oraz księżna Kate, dotyczyła koloru sukienek dziewczynek sypiących kwiatki.

Jak ujawniła królewska biografka, Katie Nicholl, w książce „The New Royals: Queen Elizabeth's Legacy and the Future of the Crown” („Nowi członkowie rodziny królewskiej: dziedzictwo królowej Elżbiety i przyszłość korony”), suknia ślubna Meghan, a konkretnie jej kolor spotkały się z dezaprobatą królowej Elżbiety II:

"Była zdziwiona, że Meghan wybrała czystą biel w dniu swojego ślubu. Być może to kwestia różnicy pokoleniowej, ale była zdania, że jeśli już wcześniej była zamężna, powinna założyć złamaną biel, tak jak zrobiła to Camilla, księżna Kornwalii". 

W międzyczasie  Meghan podpadła babci męża również zachowaniem wobec personelu.

Jak wspomina Nicholl: "Meghan była akurat w zamku, żeby spróbować niektórych dań weselnych. Powiedziała pracownikowi obsługi, że w jednej z potraw wyczuwa jajko. Była wściekła. Powiedziała, że danie miało być wegańskie i makrobiotyczne. Wtedy niespodziewanie weszła królowa. Powiedziała: 'Meghan, w tej rodzinie nie mówimy do ludzi takim tonem'"

Meghan i Harry: historia ślubnego tortu

Od tamtej pory członkowie personelu królewskiego zaczęli nazywać ją czule "narcystyczną psychopatką". Ale nie wszyscy na nią narzekali. Autorka toru weselnego, Claire Ptak, właścicielka piekarni Violet Cakes we wschodnim Londynie, była zachwycona księżną.

Jak wspominała w rozmowie z „Tatlerem”: "Meghan powiedziała do mnie: 'Nie chcę ci mówić, co masz robić. Kocham twoje wypieki, twoją pracę i twoją inwencję'.  Pomyślałam: 'Najlepsza praca w moim życiu!'". 

Ostatecznie zamiast klasycznego piętrowego tortu, Ptak zdecydowała się na przestrzenną konstrukcję, ozdobioną kwiatami. Przygotowania wymagały wytężonej pracy sześciu cukierników przez pięć dni. Wartość całego tortu, biorąc pod uwagę cenę specjalnie sprowadzanych z różnych stron, np. z Sandringham i Amalfi oryginalnych składników, "Daily Mail" szacuje na 62 tys. dolarów. 

Meghan i Harry tak pokochali swój tort weselny, że jego mniejszą kopię zamówili na pierwsze urodziny Lilibet. 

Zobacz też:

Jakim cudem ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle doszedł do skutku? Nie miała nawet chrztu...

Niepublikowane dotąd zdjęcia ze ślubu Harry'ego i Meghan! Prywatne archiwum

Meghan i Harry. Jak było naprawdę z ich ślubem?



pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy