Matthew Perry zmarł 28 października 2023 roku. Aktor kultowego serialu "Przyjaciele" został znaleziony w przydomowym basenie w jego posiadłości w Los Angeles. Powodem śmierci było zatrzymanie akcji serca. Aktor od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi i uzależnieniami. Nigdy tego nie ukrywał. O wszystkim napisał w swojej książce "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz".
Przyjaciele pożegnali Methew Perry'ego
Serial "Przyjaciele" to dla wielu osób jedna z najważniejszych produkcji. Był nagrywany w latach 1994-2004. Nic więc dziwnego, że Matthew Perry dla wielu był legendą i żegnano go ze łzami w oczach. Pogrzeb aktora odbył się w piątek 3 listopada. Perry został oficjalnie pożegnany przez rodzinę i ekipę serialu "Przyjaciele". Aktorzy zamieścili też oficjalny wpis w sieci:
"Wszyscy jesteśmy zdruzgotani utratą Matthew. Byliśmy kimś więcej niż znajomymi z planu. Jesteśmy rodziną. Tak wiele chcielibyśmy przekazać, ale zamierzamy skupić się na żałobie" - napisali wspólnie aktorzy grający w "Przyjaciołach".
Matt LeBlanc zamieścił poruszający wpis
Matt LeBlanc, który grał w serialu Joeya, współlokatora Chandlera, teraz postanowił go pożegnać.
"Matthew. Żegnam cię z ciężkim sercem. Czas, który spędziliśmy razem, to były jedne z najlepszych chwil w moim życiu" - zaczął swój wpis aktor.
Dalej wspomniał, że nigdy nie zapomni Perry'ego, który był dla niego bardzo ważny.
"To był zaszczyt dzielić z tobą scenę i nazywać cię moim przyjacielem. Zawsze będę się uśmiechać, kiedy myślę o tobie i nigdy o tobie nie zapomnę. Nigdy. Rozwiń skrzydła i leć bracie, wreszcie jesteś wolny. Dużo miłości. I chyba zatrzymasz te 20 dolców, które mi wisisz" - napisał na Instagramie LeBlanc.
Zobacz też:
Lisa Kudrow zabrała głos po śmierci Matthew Perry'ego. Piękny gest
Matthew Perry zapisał się w pamięci widzów tą rolą. Najlepsze momenty Chandlera w "Przyjaciołach"
Zagubiony książę Harry wspomina serial "Przyjaciele". Czuł się jak Chandler










