Maryla Rodowicz od miesięcy gości na łamach tabloidów, które rozpisywały się na temat jej rozwodu z Andrzejem Dużyńskim.Ostatnio w końcu zapadł wyrok, ale gwiazda (sprawdź!) nie była zachwycona decyzją sądu, bo nie dostała wszystkiego, na co liczyła.
Z tego też powodu zapowiedziała, że będzie walczyć dalej...Na razie jednak Marylka skupia się na pracy, bo to wciąż aktywna zawodowo artystka, a i pieniądze w jej sytuacji zawsze się przydadzą. Ostatnio pochwaliła się, że dostała zaproszenie od TVP i wystąpi w Kielcach na jednym z ich wakacyjnych koncertów. Zdjęcie promujące wydarzenie zadziwiło jednak jej fanów. Uznali, że Rodowicz desperacko postanowiła odjąć sobie lat, ale przez to jej twarz zaczęła wyglądać jak "pupa niemowlaka".
Rodowicz tłumaczy się z wpadki
"Zgodziła się Pani, aby grafik zrobił coś takiego?", "Ojej jaka młoda!" - szydzili internauci. Maryla postanowiła się z tego wytłumaczyć. Stwierdziła bowiem, że nie miała wpływu na to szaleństwo grafika, ale jednocześnie dodała, ze nie ma nic przeciwko, by ją tak mocno odmładzano..."Otóż nie, nie było to konsultowane ze mną, ale gdyby mnie ktoś mnie spytał, czy chcę wyprasowania twarzy fotoszopem, to bym powiedziała: Tak ,tak" - odparła Marylka i dodała, że to najwyraźniej "rozwód tak odmładza".
A wam jak się podoba tak "wyprasowana" gwiazda? Wygląda młodziej od Rozenek, a to niełatwe...
***
