Po koncercie TVP "Solidarni z Ukrainą" wybuchał niezła afera, która wywołała ogromne oburzenie opinii publicznej.
Zaczęło się od wypowiedzi Justyny Steczkowskiej, która po występie wyznała na wizji, że swoje honorarium odda w całości na pomoc naszym wschodnim sąsiadom.
Widzowie musieli być nieźle zaskoczeni, bo chyba mało kto się spodziewał, że gwiazdy uznały, że koncert charytatywny to kolejna okazja, by na tym zarobić.
Górniak i Steczkowska skoczyły sobie do gardeł
"Super Express" zaczął dopytywać biorące w nim udział gwiazdy, czy faktycznie nie występowały za darmo. Edyta Górniak oznajmiła, że "nie pobierała wynagrodzenia", a Natasza Urbańska oburzyła się, że Jusia oficjalnie przechwalała się, że odda kasę, a przekazanie honorarium powinno być oczywistością, "bez publicznych oświadczeń i lansowania się kosztem artystów, a przede wszystkim wobec tragicznej sytuacji na Ukrainie".
Justyna wydała oświadczenie i dziwiła się, dlaczego wszystkie koleżanki teraz "kłamią"?!
Edzia nie wytrzymała i też wydała i to nawet serię oświadczeń. Najpierw pogroziła Steczkowskiej sądem, w następnym kazała przeprosić. A w ostatnim stanęła w obronie kolegów, których Jusia zaatakowała.
Górniak mówi o stanie Rodowicz: Schorowana...
Najbardziej zadziwiły jej słowa dotyczące Maryli Rodowicz.
"Uderzyłaś publicznie m.in. w legendą naszej sceny muzycznej - panią Rodowicz. I może ona akurat faktycznie pobrała wynagrodzenie. Ale jest osobą w starszym od nas wieku, schorowaną i po trudnym rozwodzie. Może potrzebuje pieniążków na rehabilitację?" - wyznała Górniak.
Czyżby Edyta Górniak wiedziała coś, czego nie wie opinia publiczna? Maryla zapewniała, że nie jest z nią tak źle. Jednak słowa Edzi wskazują, że u niedawno rozwiedzionej gwiazdy może wcale nie być tak kolorowo.
Zobacz też:
Magda Gessler wychwala po nocy prezydenta Ukrainy. Pomyliła nazwisko...
Córka Rodowicz boi się wojny. Maryla zdradza, jaki ma plan
Kendall Jenner walczy z problemem od lat. Wyznała to teraz!
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
