Maryla Rodowicz opowiada o jednym z zakopiańskich sylwestrów: "Siedzieliśmy pod ścianą, trzęsąc się z zimna"

Oprac.: Rozalia Zając

Maryla Rodowicz
Maryla RodowiczWaldemar Kompała East News

Rodowicz wraca wspomnieniami do sylwestra sprzed lat...

Dziękuję wszystkim za życzenia, oby się spełniły. Też wam życzę, żeby już nie wróciły strachy z ubiegłego roku. Niech się darzy. Ja zaczęłam rok na pełnym zmęczeniu, po sylwestrowym szaleństwie, po próbach, po wspinaniu się po żelaznych schodach na scenę, góra, dół, góra, dół. No, ale jak się powiedziało A, to trzeba pocierpieć, żeby powiedzieć B. Nawet nie wiem, jakie były tłumy w Zakopanem, na Krupówkach. Tyle razy spędzałam sylwestra w Zakopanem. O jednym wam opowiem - zaczęła.
Parę godzin przed sylwestrem przyszła odwilż i wspinaliśmy się po lodzie na górę. Dotarliśmy, okazało się, że dopiero co otworzono schronisko, było zimno. Zanim się ogrzało, siedzieliśmy pod ścianą, trzęsąc się z zimna - pisała na Facebooku.
Jechała, ale nie dojechała, rozbili się po drodze i zaczęła się "łapanka", ten zajęty, ten chory. Ok, grali sami chorzy dziadkowie. Na końcu tańczyliśmy z kucharzem w białej czapce. O 3 nad ranem zaczęliśmy odwrót, ale od godziny 24 zaczęło sypać, zaczął się mróz. Brnęliśmy przez tony śniegu, wszystko mokre. Taki to był sylwester - zakończyła historię.
Maryla Rodowicz. Sylwester 2021
Maryla Rodowicz. Sylwester 2021Pawel Murzyn/East NewsEast News
Opis
OpisMaciek Jonek/REPORTEREast News
Opis
OpisMaciek Jonek/REPORTEREast News
Opis
OpisMaciek Jonek/REPORTEREast News
Opis
OpisMaciek Jonek/REPORTEREast News
Opis
OpisMaciek Jonek/REPORTEREast News
Maryla Rodowicz
Maryla RodowiczPawel Murzyn/East NewsEast News
Maryla Rodowicz
Maryla RodowiczLukasz Dejnarowicz Agencja FORUM
Ilona Krawczyńska o porównaniach do Sandry Kubickiej!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?