Maryla Rodowicz w ostatnich latach mocno odmieniła swoje życie, choć chyba nie do końca zamierzenie.
W pewnym momencie jej małżeństwo się rozpadło, a mąż postanowił się wyprowadzić do innej kobiety, co wyraźnie zaskoczyło i rozzłościło piosenkarkę.
Postanowiła więc, że nie da Dużyńskiemu rozwodu tak łatwo. Sprawa ciągnęła się kilka lat, aż w końcu mąż odzyskał wolność.
Od tamtej pory byli małżonkowie cieszą się życiem osobno. Andrzej znalazł pocieszenie już dawno, ale Maryla nadal jest singielką.
Towarzystwa dotrzymują jej dzieci. Jakiś czas temu do Stanów poleciała wraz z córką Kasią, a teraz postanowiła zawojować Amsterdam z synem Jędrkiem.
Rodowicz podbija Amsterdam
Gwiazda pochwaliła się oczywiście kilkoma fotkami z wyjazdu. Na jednym pokazała, jak piją kawę i raczą się bąbelkami.
Jednak to fotka spod ściany z napisem "Freedom" zrobiła "szał".
Marylka była tak przejęta pozowaniem, że zapomniała nawet wyciąć półnagiego pana, który siedział na ziemi i pił coś z butelki.
"Wolność w Amsterdamie" - skomentowała Marylka.
Fani zaczęli komentować zdjęcie swojej ulubienicy. Oczywiście nie uszła ich uwadze obecność półnagiego gościa na fotce.
"Ten 'upadły anioł' powala", "Coś czuję, że zdjęcie będzie menem", "Jaka hotówa w rogu", "Marylka nie szalej tam" - pisali jej ludzie.
Zobacz też:
Honorata Skarbek kusi w skąpym bikini! Skrawki materiału niewiele zakryły...
Drugi atak rekina w egipskim kurorcie. Ofiarą Rumunka









