Reklama
Reklama

Maryla Rodowicz dostanie podwyżkę emerytury. Pilna wiadomość z ZUS-u!

Maryla Rodowicz niedawno mocno utyskiwała, że dostaje tak niską emeryturę, że będzie musiała pracować do końca życia, dlatego ani myśli schodzić ze sceny. Jak donosi jeden z tabloidów, w tym roku ZUS nieco podniesie gwieździe świadczenia emerytalne. Czy to skłoni ją do przejścia na emeryturę? Wątpliwe...

Polskie gwiazdy uwielbiają narzekać w mediach na swoje głodowe emerytury. Co jakiś czas któraś z piosenkarek czy aktorek zaskoczy ujawnieniem kwoty, którą co miesiąc przelewa jej ZUS. 

Oczywiście wszystko to z powodu płacenia niskich składek, bowiem wiele umów autorskich czy kontraktów nie ma pełnego oskładkowania jak standardowe umowy o pracę. 

"Kij ten ma dwa końce. Daje wyższy dochód, ale i mniejszą emeryturę. Owszem w takiej sytuacji nasuwa się pytanie, czy może gwiazdy nie powinny mieć co najmniej średniej emerytury z urzędu" - dywaguje "Super Express". 

Reklama

Niespodziewanie rekordzistą wśród artystów estrady okazał się Marek Piekarczyk, który pożalił się, że ZUS wyliczył mu  miesięczne świadczenie emerytalne na 7 złotych i kilkadziesiąt groszy.

Emerytury gwiazd

"Nigdy nie będę na emeryturze, może dlatego, że nie płacę składek na fundusze emerytalne. Płacę natomiast składki do ZUS. Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc 7 złotych 77 groszy. Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie" - utyskiwał gwiazdor. 

Na "głodowe emerytury" utyskiwali m.in. Krzysztof Cugowski (1000 zł), Teresa Lipowska (2200 zł) czy Alicja Majewska (1000 zł). 

Maryla Rodowicz narzeka na niską emeryturę

Także Maryla Rodowicz swego czasu obwieściła światu, że cienko przędzie. Gwiazda pobiera świadczenia w wysokości 1600 złotych, co jest kroplą w morzu jej potrzeb. Jak wyznała w Plejadzie, kiedyś płacenie składek "to w ogóle nie był temat i dlatego były tak niskie".

Jej sytuację pogorszyło odejście męża milionera, który zostawił jej wielki dom w Konstancinie na utrzymaniu. 

"Pracuje dużo dlatego, że muszę opłacić rachunki. A jednak ten duży dom generuje codziennie duże koszty. Niestety, rachunki to rachunki i trzeba je płacić. W dodatku straciłam samochód, więc musiałam wynająć inny. To też kosztuje. Niedługo planuję wziąć auto w leasing na dwa lata. (...) Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. (...) Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską" - utyskiwała Marylka. 

W tym roku czeka nas kolejna waloryzacja emerytur. "Super Express" postanowił więc wyliczyć, o ile wzrosną emerytury gwiazd. 

Alicja Majewska czy Majka Jeżowska dostaną więcej o 148 złotych, a Krzysztof Cugowski z Beatą Tyszkiewicz mogą liczyć na dodatkowe 222 złote na rękę. 

Z grona gwiazd, które może jakoś odczują podwyżkę znalazła się Katarzyna Dowbor. Gwiazda "Nasz nowy dom" po 30 latach pracy na etacie w TVP dostaje ponad 4 tysiące.

"Po waloryzacji mogła ona wzrosnąć do 4592 zł, czyli mamy tu zysk rzędu 592 zł miesięcznie" - wylicza tabloid. 

A co z Marylą? Tabloid podwyżkę emerytury dla Rodowicz określił mianem "szokującej". 

"Maryla Rodowicz mówi o emeryturze 1670 zł. Po waloryzacji wzrosła do 1917 zł, czyli mamy tu zysk rzędu 247 zł miesięcznie" - donosi tabloid. 

Zobacz też:

Rodowicz odkryła plany córki wobec ojczyma i aż zbladła. Wielki popłoch w domu gwiazdy! Co na to Dużyński?

Rodowicz musiała się gęsto tłumaczyć. Ludzie zdążyli się naciąć na oszustwo

Maryla Rodowicz: Skandal z przyjaciółką i... AFERA z telefonem. Od plotek aż huczy!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy