Martyniuk dawno nie był tak szczery. Wyszła na jaw prawda o relacji z wnuczką
Zenon Martyniuk w zaciszu domowym jest przede wszystkim kochającym dziadkiem. Gwiazdor w jednym z ostatnich wywiadów wspomniał o swojej relacji z wnuczką Laurą, która pasjonuje się końmi i ma nawet własne kucyki. Przypomnijmy, że niedługo na świat przyjdzie kolejny wnuk twórcy disco-polo.
Zenon Marytniuk to nie tylko "król disco-polo", ale i kochający dziadek. Przypomnijmy, że gwiazdor doczekał się wnuczki Laury, która jest owocem związku jego syna z byłą partnerką Eweliną.
Mimo trwającego konfliktu między Danielem a Eweliną wnuczka byłej pary ma być oczkiem w głowie dla twórcy disco-polo. Z wypowiedzi Zenka dla "Super Expressu" wynika, że Laura interesuje się końmi.
"Laura ma różne zamiłowania - i śpiewa, i tańczy. Ale najbardziej lubi jeździć konno, ma swoje dwa kucyki. Eweliny tata, drugi dziadek, ma kilka koni. Jak jedzie w Polskę prezentować swoje konie, czy konia kupuje, to ona go tam nie odstępuje na krok. Jest wielką miłośniczką!" - czytamy wypowiedź Zenka dla "Super Expressu".
Martyniuk nie ukrywa dumy z córki swojego syna Daniela. "Ja nigdy nie jeździłem konno, kiedyś na wiosce, bo tam jestem wychowany, to mieliśmy konia, który służył do prac polowych. Ale za to konie zagrały w dwóch moich teledyskach. Teraz nakrywałem teledysk w Arizonie do piosenki country, to Laura pytała: 'A co to za konik biało-czekoladowy?'. To mówię, że nagrywałem teledysk w takiej zagrodzie i podglądałem konie. Jestem z niej bardzo dumny" - skwitował.
Przypomnijmy, że niedługo na świat ma przyjść kolejny wnuk Martyniuków. Daniel w rozmowie z Żurnalista ujawnił, że na świat ma przyjść Florian.
Choć Danuta nie ukrywa ekscytacji z tego powodu, tak czuje też, że w obecnym momencie swojego życia chce też zadbać o własne potrzeby.
"Powiem tak, ile wnuków będzie, tyle zawsze przyjmę w swym domu. Nawet jak miną lata i nie będę już miała sił, to będę (się starać - red.), by moje wnuki miały dobrze. To w końcu rodzina. Zawsze scalałam rodzinę i to się nie zmieni, a Zenek jest dobrym człowiekiem. Gdy się poznaliśmy, nie liczyłam na nic szczególnego, ja go pokochałam, a on mnie. I mam nadzieję, że tak już pozostanie. Zawsze będę stać u boku męża, dbać o syna i wnuki, choć w końcu myślę więcej o sobie" - mówiła niedawno na łamach "Faktu".
Zobacz też:
Danuta Martyniuk zaskoczyła wyznaniem ws. syna Daniela. "Jestem z niego dumna"
Pierwsza żona Martyniuka ostro reaguje, nie gryzie się w język ws. Daniela. "Głośno mówię koniec"
Daniel Martyniuk żył na koszt ojca. "Sam sobie potrafiłem wziąć"