Martyna Gliwińska ma problemy z Kazikiem. Musiała udać się do specjalisty

Martyna Gliwińska/ https://www.instagram.com/martyna.gliwinska/
Martyna Gliwińska/ https://www.instagram.com/martyna.gliwinska/Instagram

Martyna Gliwińska o problemach Kazika

Byliśmy przed chwilą u fizjoterapeuty. Zdecydowałam się na to, żeby pójść z Kazikiem do takiego specjalisty, ponieważ Kazik nie za bardzo był chętny do chodzenia, a mnie już zaczynało niepokoić, trochę też denerwować, bo już widzę, że dzieci w jego wieku chodzą. Oczywiście nie należy porównywać (...) Chciałabym, nie ukrywam, a jestem trochę wygodna, nie nosić mojego 14-kilogramowego chłopca, a dać mu tę swobodę i dać się przejść np. do samochodu.
Okazało się, że Kazik jest leniwy. Nie miał tego odruchu, swobody w bioderkach. Dwa ćwiczenia, które pan Łukasz wykonał z Kazikiem i on poszedł, był wściekły na maksa, ryczał i darł się (...) Strasznie był zły, ale poszedł. Będę musiała z nim ćwiczyć w domu - wyznała.

Zobacz również:

Paulina Chylewska nigdy tego nie zrobi. Mężowi też zabrania!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?