Reklama
Reklama

Marta Manowska miała wypadek! Musieli odwołać zdjęcia do "Rolnik szuka żony"

Marta Manowska (35 l.) opowiedziała o dramatycznych chwilach, które przeżyła tuż przed prezentacją ramówki TVP...

Gwiazda przeżyła niedawno dramatyczne chwile. 

W drodze na imprezę TVP Manowska wjechała w tył innego samochodu. Całe zdarzenie ze szczegółami postanowiła opisać na Instagramie.

"Jeżdżę od 18 roku życia, zdałam prawo jazdy za pierwszym razem, przejechałam 150 tys. km, mam sportowy samochód z dużą pojemnością silnika. Jechałam bardzo powoli. Droga była pusta. Wystarczyła sekunda nieuwagi, żebym zatrzymała się na samochodzie przede mną. Inne samochody ruszyły, a auto przede mną hamowało" – powiedziała Marta na InstaStories.

Reklama

Gwiazda była lekko poobijana i najadła się niezłego strachu...

"Uderzyłam klatką piersiową o kierownicę, wyskoczyła dolna poduszka, obiłam sobie nogi i ręce, miałam ból w barku od pasów, ból miednicy od dolnych pasów. Osobie przede mną nic się nie stało. Przytuliłyśmy się, przeprosiłyśmy. Pojechałam na ramówkę" - dodała. 

Jak do tego wszystkiego doszło? Marta przyznała się, że jej uwagę rozproszył telefon komórkowy! 

"Nie dotykajcie telefonu, wystarczy, że macie zamgloną szybę, zaczynacie grzebać przy klimatyzacji czy cokolwiek typu niezabezpieczona rzecz turlająca po siedzeniu odwróci waszą uwagę. Błagam obiecajcie, że gdy wsiadacie do samochodu, telefon jest w zupełnie innym miejscu. Robicie tylko jedną rzecz jednocześnie!" - przestrzega. 

Do tego dwa dni później trafiła do lekarza z wysoką gorączką i ostrym zapaleniem oka. Z tego powodu musiała odwołać nagrania do "Rolnik szuka żony". 

***


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Manowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama