Marek Siudym żadnej pracy się nie boi. "Wszystko, co przeżyłem procentuje"

Oprac.: Agnieszka Parys

Marek Siudym
Marek SiudymPiętka MieszkoAKPA

Marek Siudym jeździł na taksówce

Gdy zacząłem jeździć taksówką, miałem już na koncie kilka filmów i seriali. Mogło mi się więc wydawać, że ktoś mnie rozpoznaje. Ale zazwyczaj było tak, że ludzie skądś kojarzyli moją twarz, ale nie do końca wiedzieli skąd. I pewnego razu wiozłem faceta, który spojrzał na mnie i zapytał: "Lepiej panu na tej taksówce?". "Czy ja wiem...? Wcale nie jest źle" - odpowiedziałem, myśląc, że kojarzy, że jestem aktorem. Na co on: "Zawsze panu mówiłem, że z tym saturatorem stoi pan w złym miejscu"
przytacza jedną z zabawnych historii aktor.
Wszystko, co wtedy przeżyłem, w pewnym momencie zaprocentowało. Uprawiając zawód aktora, nie można się zamykać na nowe doświadczenia. Wszystko nas rozwija, kształtuje i otwiera. Później można z tego skorzystać, grając postaci z różnymi życiorysami
tłumaczy aktor.
Mam nadzieję, że odnajdę się i poradzę sobie w każdych warunkach. Czuję w sobie potrzebę, żeby być odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale przede wszystkich za innych, za moich bliskich. Taka rola mężczyzny
przyznaje szczerze aktor.
Marek Siudym
Marek SiudymTelusAKPA

Marek Siudym: wiek, kariera

Marek Siudym
Marek SiudymNiemiecAKPA
Marek Siudym
Marek SiudymPawel WrzecionMWMedia
Marianna Schreiber żałuje nagich sesji za darmo!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?