Marcin Miller trafił do szpitala
Marcin Miller należy do grona tych gwiazd, które chętnie publikują w sieci informacje na temat swojego życia prywatnego. Z fanami na bieżąco dzieli się swoją codziennością. W miniony weekend wstawił nawet zdjęcie z restauracji. Trzy dni później udostępnił post ze szpitala. Wokalista nieźle przestraszył internautów. Warto dodać, że muzyk nie wyjawił, co mu się przytrafiło.
Tajemniczy post Millera wywołał sporo emocji. Większość fanów życzyła mu jednak szybkiego powrotu do zdrowia. Pojawiły się jednak głosy, że być może kręci nowy teledysk i jego wizyta w szpitalu jest spowodowana właśnie tym.
"A może to bd kolejny klip... łóżko zasłane, kroplówki nie widać rzeczy osobistych również. No i w adidasach po szpitalu..... Jeśli się mylę, to zdrowia życzę" - pisze fanka.
Zobacz też: Marcin Miller dostał zadziwiającą wiadomość z banku! Uznali go za bankruta!
Marcin Miller naprawdę trafił do szpitala?
Marcin Miller przez jakiś czas nie wyprowadzał wiernych fanów z błędu, jednak wątpliwości rozwiał w rozmowie z dziennikarzami serwisu plejada.pl. Muzyk dodał bowiem niepokojące zdjęcia w ramach prowokacji.
"Bardzo lubię, jak ludzi współczują. Wiem o tym, że wystarczy jedno zdjęcie i ludzie sami dopiszą całą historię, a ja lubię prowokować. Jedno zdjęcie wystarczy, żeby zrobić ruch. Dyrektor tej kliniki jest moim bardzo dobrym znajomym. Byłem z żoną u rodziny i odwiedziłem znajomego. Jestem zdrów jak ryba!" - wyznał muzyk.Informacja o zachowaniu muzyka rozzłościła internautów. Fani w komentarzach pod opublikowanym zdjęciami Millera ze szpitala nie zostawili na nim suchej nitki.
"Lubisz prowokować, tak? Chodź, się zamień ze mną, bo w przeciwieństwie do ciebie to akurat siódmy dzień jestem w szpitalu"
"Jak można wstawić post sugerujący, że jesteś pacjentem onkologicznym? Za grosz rozumu i współczucia dla prawdziwie chorych"
Marcin Miller obraża internautów
Miller wyraźnie oburzył się szczerymi komentarzami fanów, ponieważ dodał kolejne zdjęcie. Tym razem leży na szpitalnym łóżku przykryty kołdrą. W treści posta obraził ludzi, którzy wypowiedzieli swoje zdanie na jego temat. Nazwał ich "dzbanami".
"Dawidzie, zgodnie z Twoją prośbą, tak jak chciałeś (koledze nie odmówię, chociaż wiedziałem, jak dzbany to skomentują) jeszcze raz serdeczne dzięki za miłe spotkanie i jak najbardziej będziemy Cię wspierać na Twojej nowej drodze ku lepszej Polsce" - napisał w sieci.
Zobacz też:
Lider zespołu Akcent może liczyć na sporą emeryturę. Tyl zarobi gwiazdor disco polo
Marcin Miller rezygnuje? Najpierw wypadek, a teraz taka sensacja
Francja. Strażacy rozebrali ścianę, by 400-kilogramowa kobieta mogła dostać się do szpitala
