Marcin Hakiel i Kasia Cichopek wydawali się niezwykle dobranym małżeństwem. Para poznała się na parkiecie "Tańca z Gwiazdami" i nic nie zapowiadało tego, że ta piękna przygoda zwana miłością, kiedyś dobiegnie końca.
Para kilka tygodni temu poinformowała, że po 17 latach wspólnego życia się rozstają. Z tej okazji wydali krótkie oświadczenie w swoich mediach społecznościowych i zapowiedzieli, że więcej nie będą komentować tej decyzji. Cichopek co prawda zniknęła na jakiś czas z sieci, jednakże Hakiel media społecznościowe potraktował dość... terapeutycznie.
Marcin chętnie organizuje bowiem na swoim Instagramie m.in. serie "Pytań i odpowiedzi", w których odsłania kulisy rozstania. Wygadał się nawet, że "dał się zranić". W rozmowie z "Faktem" przyznała jednak, że najważniejsze jest teraz bezpieczeństwo dzieci.
Jesteśmy osobami znanymi, więc to, co się wydarzyło, mocniej dotyka nasze dzieci. Nie chcę komentować tego, co się stało, bo właśnie dzieci są teraz dla mnie najważniejsze i zależy mi na ich spokoju
Hakiel nie mógł ukryć smutku
Nie da się ukryć, że to właśnie z Heleną i Adamem można go spotkać najczęściej. Paparazzi wielokrotnie fotografowali Hakiela ze swoimi dziećmi. Na ostatnich zdjęciach można był jednak dostrzec, że coś go trapi.
Tancerz w oczekiwaniu na swoje pociechy siedział na krawężniku i ze słuchawkami w uszach wpatrywał się w swój telefon. Na zdjęciach paparazzi widać, że nawet w drodze do samochodu już z dziećmi nie poprawił mu się humor. Hakiel maszerował z nietęgą miną, a na jego twarzy można było dostrzec smutek.
Nie ma wątpliwości, że rozstanie z Cichopek odcisnęło piętno na tancerzu. Hakiel nie zdołał ukryć smutku. Wygląda jednak na to, że czas rozprawy rozwodowej zbliża się wielkimi krokami.
Niedawno taboloidy donosiły, że to Hakiel złożył w sądzie papiery rozwodowe. Ponoć chcą rozstać się na pierwszej rozprawie.
Zobacz też:
Marcin Hakiel spędza weekend z dziećmi. Pokazał córkę! "Selfie z koalą"
Marcin Hakiel gotowy na nowy początek. „Wszystko się kiedyś kończy, aby zacząć mogło się nowe”
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!













