Wywiad Hakiela w "Mieście kobiet" narobił zamieszania
Marcin Hakiel chyba nawet w początkach związku z Kasią Cichopek nie gościł aż tak często na łamach gazet czy portali. A w każdym razie nie solo.
Tuż po ogłoszeniu informacji o rozwodzie z sobie tylko znanych powodów zaczął się uzewnętrzniać publicznie. I to wbrew temu o czym sam początkowo zapewniał. We wspólnym oświadczeniu pary było bowiem stwierdzenie, że nie będą więcej się wypowiadać na temat rozstania.
Najwyraźniej jednak chęć pokazania całemu światu, że czuje się zdradzony, była silniejsza od niego.
Zwierzenia Hakiela początkowo odbywały się głównie na jego profilu na Instagramie. Kasia Cichopek najwyraźniej miała tego dość, gdyż odobserwowała jego konto, on zresztą odwdzięczył się podobnym gestem.
To był jednak tylko przedsmak tego, co wydarzyło się później. Hakiel udzielił bowiem niezwykle szczerego wywiadu Oli Kwaśniewskiej w programie "Miasto Kobiet". Wyznał tam, wprawdzie dość oględnie, ale jednak, że jego żona potrzebowała wolności, by być z kimś innym.
Nie przewidział jednak konsekwencji swoich słów. Otóż wiele osób zaczęło hejtować Cichopek, przez co była zmuszona wyłączyć komentarze pod postami. On sam później w pośpiechu prosił obserwatorów, by nie obrażali jego byłej partnerki.
Jego wywiad nie spodobał się także Oldze Legosz, Agacie Młynarskiej i Aleksandrze Domańskiej. Ta ostatnia określiła nawet wspomniany wywiad mianem żenady i poradziła Hakielowi, by dorósł.
Kolejny wywiad Hakiela
Teraz Marcin Hakiel udzielił kolejnego wywiadu, tym razem już mniej osobistego, choć nie obyło się bez przytyków do spraw sercowych.
Tancerz gościł w Radiu Zet z okazji Światowego Dnia Tańca, gdzie odpowiedział m.in. na pytanie "Jak poprosić kobietę do tańca" i wówczas nawiązał poniekąd do swoich początków z Kasią Cichopek.
Zawsze warto spróbować, nawet jak nie jesteśmy mistrzami tańca, to a nuż widelec okaże się, że ta partnerka, którą poprosimy, będzie (...) tą jedyną. Może dzięki temu, że poprosimy ją do tańca, później jakoś w życiu nam się poukłada
Następnie jego wypowiedzi skupiły się na tym, co robi najlepiej, czyli tańcu.
Dla mnie taniec to przede wszystkim emocje, wyrażanie siebie, niezależnie od tego, czy tańczymy w parze, czy solo. Chodzi o to, żebyśmy mogli się komunikować między sobą, między widownią i przekazać to, co czujemy
Zobacz też:
Szczere wyznanie partnerki zamordowanego dziennikarza TVN. Na jaw wychodzą nowe fakty
Rubikowie z dziećmi ubrani w takie same stroje tańczą do rytmu. "Fiki miki na Waikiki"
Rosjanie chwalą się filmem z detonacji pierwszej bomby jądrowej RDS-1
Rosyjski pocisk nad elektrownią atomową. "Groźba nowej katastrofy"








