Reklama
Reklama

Marcin Gortat powrócił do Waszyngtonu w nowej roli. Pozuje z "Pierwszą Damą" w Białym Domu

Choć Marcin Gortat (38 l.) od trzech lat jest już na sportowej emeryturze, postanowił wrócić do swojego dawnego klubu Washington Wizards, by spróbować sił w zupełnie nowej roli. Przy okazji znajduje też trochę wolnego czasu, by pozwiedzać wraz z małżonką urokliwą stolicę Stanów Zjednoczonych. Ostatnio pochwalił się na Instagramie fotorelacją z Białego Domu oraz zdjęciem z "Pierwszą Damą"! Zobaczcie sami!

Marcin Gortat wrócił do Washington Wizards

Marcin Gortat rozegrał w zawodowej lidze NBA aż 12 sezonów. Swoją karierę postanowił zakończyć dwa dni przed 36-tymi urodzinami. Jego ostatni klubem był kalifornijski zespół L.A Clippers. Najwięcej spotkań rozegrał jednak w Washington Wizards, spędził tam bowiem aż pięć lat. Teraz podjął decyzję o powrocie do stolicy Stanów Zjednoczonych i nawiązaniu ponownej współpracy z tamtejszym klubem koszykarskim.

Jednak "Polish Hammer" wraca do NBA w zupełnie innej roli, niż ta, którą pełnił do tej pory. Gortat nie będzie już czynnym zawodnikiem, zamiast tego bejmie stanowisko szkoleniowca. 38-latek ma zająć się trenowaniem młodych zawodników, grających na pozycji środkowego - tej samej, na której on występował przed laty. Koszykarz relacjonował swój powrót do pracy na antenie TVN24:

Reklama

"Nie oczekiwałem tak miłego i ciepłego powitania. Bardzo dużo młodych chłopaków podchodzi do mnie i rozmawia na temat tego, co dzieje się na boisku. To było miłe przyjęcie ze strony całego sztabu trenerskiego i medycznego, przyjęli mnie jak członka rodziny, ja też czuję się tutaj jak w rodzinie".

Jak odnajdzie się w nowej roli - czas pokaże. Tymczasem w trakcie przygotowań do nadchodzącego sezonu, najsłynniejszy polski koszykarz znalazł trochę czasu, by pozwiedzać okolicę. Wraz ze swoją partnerką wybrał się na wycieczkę po... Białym Domu.

Gortat i "Pierwsza Dama" w Waszyngtonie

Z tej okazji pochwalił się niedawno w mediach społecznościowych zdjęciami ze swojej wizyty. W zwiedzaniu towarzyszyła koszykarzowi jego żona - Żaneta Stanisławska, która również zamieściła relację z wyprawy na Instagramie.

"Waszyngton stolica pełna historii, polityki i muzeów. Kolekcjonuje tu przepiękne chwile, a jedną z nich jest wizyta w Białym Domu. Jestem zachwycona i wdzięczna za te możliwość" - napisała pod postem.

Na jednej z fotografii wykonanej w sali konferencyjnej widać, jak były zawodnik NBA zgłasza się, by "zadać pytanie". Choć gest na zdjęciu to tylko poza, Gortat napisał na swoim profilu, o co zapytałby prezydenta Joe Bidena, gdyby tylko miał taką okazję:

"Mam jeszcze pytanie z sali medialnej... Czy możemy zamknąć przestrzeń powietrzną nad Ukrainą?"- czytamy na jego profilu.

Wycieczka był nadzwyczaj udana - para, na tle stylowych wnętrz rezydencji amerykańskich prezydentów, prezentowała się zjawiskowo!

"Biały Dom z moją 'Pierwszą Damą" - dodał pod zdjęciem nowy szkoleniowiec Washington Wizards.

Jeden z fanów, zauważył nawet że polski koszykarz przypomina nieco... jednego z byłych przywódców USA. "Taki trochę młodszy i łysy Abraham Lincoln" - skomentował jeden z wielbicieli Gortata.

Czy rzeczywiście dostrzegacie podobieństwo?

Zobacz też:

Dorotę Gardias na Instagramie broni Marcin Gortat: "Wielu z nas tak robi"

Marcin Gortat od roku na emeryturze. Wyjawił, jak wysoką ma emeryturę 

Z trawnika do NBA — majątek Marcina Gortata


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Gortat | Żaneta Stanisławska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy