Marcin Dubieniecki od jakiegoś czasu ma nie lada problemy. Prokuratura zarzuca mu wyłudzenie kilkunastu milionów złotych z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. W tej samej sprawie zarzuty postawiono także jego ukochanej, Katarzynie.
Na wolność Dubieniecki wyszedł po odsiedzeniu 14 miesięcy w areszcie i po wpłaceniu 3 milionów złotych poręczenia. Nie może być jednak spokojny. Grozi mu bowiem do 10 lat więzienia!
Kłopoty zapewne jeszcze bardziej zbliżyły do siebie jego i Katarzynę. Wzięli ślub, a ostatnio urodziło im się dziecko. Teraz były mąż Marty Kaczyńskiej drży o swoją niedawno założoną rodzinę.
Jak wynika z jego słów opublikowanych ponoć na Twitterze, ktoś czyha na jego życie! "Otrzymałem dziś informacje od wysokiego rangą oficera służb, że został wydany na mnie wyrok i że to kwestia czasu jak mnie zabiją. Boje się" - cytuje jego wpis "Super Express".
To szokujące wyznanie szybko zniknęło z sieci, ale dziennikarze tabloidu nie dali za wygraną i dopytali Dubienieckiego o szczegóły.
"Za komentarz niech posłuży mój wpis. Nic więcej do dodania nie mam. Dostałem takie informacje od wysokiego rangą oficera służb specjalnych. Nie wiem, kto miałby chcieć mojej śmierci" - powiedział po czym dodał, że "zastanawia się jeszcze, co z tą sprawą zrobić".
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów
