Robert Lewandowski gra obecnie w FC Barcelona na pozycji napastnika. W tym sezonie sportowiec strzelił 17 bramek, z czego dwie padły podczas sobotniego meczu z Celtą Vigo. Imponujący strzał padł w 45 minucie, dzięki podaniu 16-letniego Lamine’a Yamala. Piłka wpadła w siatkę tuż przy słupku pozostawiając bramkarza gospodarzy bez szans. Drugi gol padł podczas drugiego rzutu karnego.
Nie da się ukryć, że to dzięki sobotniej akcji Lewandowskiego drużyna zwyciężyła. Spotkanie zakończyło się z wynikiem 2:1. Ledwie opadły emocje po sportowym pojedynku, a tu już mama piłkarza dała popis w sieci. Iwona Lewandowska musiała się poczuć mocno dotknięta niedawnymi wydarzeniami.
Mama Roberta Lewandowskiego nie mogła dłużej milczeć
Do całej sytuacji postanowiła się odnieść mama sportowca, Iwona Lewandowska. Pokusiła się o wymowny komentarz, w którym kąśliwie nawiązała do Gali Tygodnika "Piłka Nożna". Wydarzenie miało miejsce 5 lutego i wyłoniono podczas niego sportowca roku. Statuetkę najlepszego piłkarza otrzymał wówczas Piotr Zieliński.
Po sobotnim meczu FC Barcelona z Celtą Vigo Iwona Lewandowska odniosła się do goli.
"Pozdrawiam kapitułę Gali "Piłki Nożne" w dniu 5 lutego 2024" - napisała nieoczekiwanie na swoim profilu w platformie X (dawniej Twitter).
Wygląda na to, że mama Roberta Lewandowskiego ma spore zastrzeżenia wobec tego, że to nie jej syn zdobył wyróżnienie Tygodnika. Internauci nie podzielają jednak opinii kobiety.
"Pani Mamo: jedna jaskółka wiosny nie czyni" - możemy przeczytać w komentarzach.
Zgadzacie się z nią?
Zobacz też:
Szczęśliwe wieści z domu Lewandowskich. W środku nocy ogłosili nowiny
Lewandowski wściekł się, jak przeczytał tajemniczy list. Tym razem nie chodziło o Annę
Lewandowscy już odliczają do wielkiego dnia. Wieści z Hiszpanii nadeszły niespodziewanie
