Radosław Majdan (42 l.) nie ukrywa, że także chciałby zostać tatą. Jak mówi, dwa razy zakładał rodzinę, ale "nie wyszło".
"Chciałbym mieć jeszcze dzieci" - dodaje z uśmiechem.
Nie jest tajemnicą, że swoich synków, Stasia i Tadzia, Małgorzata urodziła dzięki metodzie in vitro. Gdy pierwszy z chłopców pojawił się na świecie, nie ukrywała tego, dając nadzieję innym parom borykającym się z problemem niepłodności.
Teraz chce dać córkę Radkowi. Jak wygląda to od strony formalnej?
W klinikach leczenia niepłodności oferuje się zabiegi nie tylko małżeństwom, ale także osobom będącym w konkubinacie. Co więcej, nawet takie pary mogą liczyć na dofinansowanie leczenia z budżetu państwa.
1 lipca ub. roku wszedł w życie rządowy program refinansowania zapłodnienia pozaustrojowego ze środków publicznych. Obejmuje on zarówno zabieg transferu zarodka, jak i leki oraz specjalistyczne konsultacje. A koszty te nie są małe.
Za pojedynczy zabieg trzeba zapłacić od 4 do 7 tys. zł. Do tego dochodzą koszty badań, leków i konsultacji. W sumie trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej wysokości 20 tys. zł!
- Małgosia jest konserwatywna i uważa, że wszystko w życiu trzeba robić po kolei. Rozmawiają już z Radkiem o ślubie - zdradza znajoma celebrytki.










