Goście zaproszeni, ustalona data, miejsce wesela i wybrane wykwintne menu. Przygotowania do tej ważniej uroczystości dobiegają powoli końca. A jednak im bliżej ślubu Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana, tym mniej pewne jest to, czy zakochani nie zmienią swoich matrymonialnych planów.
"Małgosia bardzo żałuje, że do mediów przedostały się informacje o miejscu ich ślubu. Boi się, że tłumy paparazzich i gapiów zepsują im ten wyjątkowy dzień, który chcieliby przeżyć bez obecności nieproszonych gości" - zdradza "Na żywo" znajoma gwiazdy. "Dlatego namawia Radka, by spróbowali zmylić dziennikarzy i fotoreporterów" - dodaje.
Jak podał ostatnio tygodnik "Na żywo", para miała zamiar pobrać się 26 maja, w święto Bożego Ciała, w hotelu Czarny Potok w Krynicy-Zdroju, u podnóża malowniczego szczytu Jaworzyna Krynicka. Ale niewykluczone, że najbardziej wyczekiwane wesele tego roku odbędzie się poza granicami Polski. Gdzie? O tym bliscy Małgosi i Radka mają się dowiedzieć w ostatniej chwili.
"Jeśli miejsce uroczystości się zmieni, parze młodej będzie towarzyszyła tylko najbliższa rodzina" - twierdzi informatorka tygodnika. Reszta gości będzie wówczas z pewnością bardzo rozczarowana...
Zobacz również:
