Wtorek, 22 października. Małgorzata Ostrowska-Królikowska właśnie skończyła przedstawienie "Alibi od zaraz" w warszawskim Teatrze Capitol. Tuż po oklaskach kończących drugi akt czekała na nią niezwykła niespodzianka.
Na scenę zza kulis wyszła cała jej rodzina, by złożyć aktorce życzenia. Tego dnia obchodziła bowiem 55. urodziny.
Bliscy pani Małgorzaty pod wodzą najstarszego syna, Antoniego Królikowskiego, zaintonowali "Sto lat", a publiczność razem z mężem aktorki Pawłem Królikowskim ochoczo dołączyła się do śpiewania. Jubilatka, przyjmując życzenia i bukiety kwiatów, nie kryła zaskoczenia i wzruszenia. Po raz kolejny mogła się przekonać, jak bardzo jest ważna dla swoich bliskich.
Pani Małgorzata i pan Paweł doczekali się pięciorga dzieci. Oprócz Antoniego (30), który również został aktorem, mają jeszcze synów: Jana (27 l.) i Ksawerego (12 l.) oraz córki: Julię (20 l.) i Marcelinę (17 l.).
Aktorka doskonale poradziła sobie łącząc pracę zawodową z wychowaniem takiej gromadki. Od lat wciela się w postać Grażyny Lubicz w "Klanie". Poza pracą na planie zdjęciowym serialu aktorka skupia się na grze w Teatrze Capitol.
Niedawno rodzina przeszła bardzo trudny czas z powodu problemów zdrowotnych pana Pawła. Na szczęście najgorsze już za nimi. Po spektaklu zabrali jubilatkę do pobliskiej restauracji, by tam kontynuować świętowanie.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
