Kiedyś była jedną z najbardziej rozchwytywanych artystek w kraju: grała w serialach, filmach, brała udział w kampaniach reklamowych, sprytnie łącząc pracę z wychowywaniem dziecka.
Na plan zdjęciowy po porodzie wróciła już po trzech miesiącach...
"Jestem zobligowana kontraktami. Ekipa 'Rodzinki.pl' i tak pauzowała jeden sezon przez moją zagrożoną ciążę. I wszyscy przebierali nogami, czekając na to, kiedy wrócę. Rozumiałam to. Ludzie mają domy, rodziny, kredyty. Dziecko płakało, a grać musiałam" - tłumaczyła Kożuchowska.
Dzisiaj sytuacja wygląda zgoła inaczej (sprawdź!). Przez pandemię kręci się niewiele filmów, teatry są zamknięte. Małgorzata została bez pracy...
"Nie gra teraz w żadnym serialu, czego nie pamięta od lat. Nie gra też w żadnym spektaklu, bo Teatr Narodowy nie może wystawiać" - zdradza w rozmowie z "Rewią" znajoma aktorki.
Małgorzata Kożuchowska postanowiła więc wykorzystać lockdown i skupiła się na życiu rodzinnym. Więcej czasu spędza z małym Jasiem i mężem Bartkiem. W końcu może trochę zwolnić, choć niepokoi ją brak propozycji zawodowych.
"Została mamą na cały etat i tym się cieszy. Zajmuje się z oddaniem synkiem i prowadzi dom, pracuje zaś dorywczo, charytatywnie czy w związku z kampaniami reklamowymi" - dodaje informatorka gazety.
Edukacja 6-letniego Jasia pochłania niemal cały jej wolny czas. To przyjemna odskocznia od planów zdjęciowych i sesji fotograficznych, które dotąd były jej codziennością. Małgorzata chce, by syn jak najszybciej nauczył się czytać i pisać.
"Ma mnóstwo satysfakcji z bycia rodzicem. Bacznie obserwuje rozwój i postępy swojej pociechy. I cieszy się, że wreszcie nie musi nigdzie pędzić. Dzięki temu może bez wyrzutów sumienia oddawać się najważniejszej roli swojego życia, jaką jest rola mamy" - czytamy.Fani mogą podglądać Małgosię w mediach społecznościowych, gdzie aktorka publikuje zdjęcia z codziennego życia.
