Tuż po porodzie gwiazdy tabloidy spekulowały, że Kożuchowska chce jak najszybciej wrócić do sylwetki sprzed ciąży.
W tym celu miała przejść na dietę orkiszową, zwaną też dietą św. Hildegardy.
Teraz okazuje się, że znów zmieniła nawyki żywieniowe!
Nie zdecydowała się jednak na popularną wśród celebrytów tzw. dietę pudełkową.
Zamiast tego zrobiła badanie DNA, dzięki czemu dowiedziała się, co powinna wyeliminować w swoim jadłospisie.
"Małgosia zrobiła badanie Genodiet. To test DNA, na podstawie którego ułożono jej dietę.
Musiała odstawić gluten i laktozę, a poza tym je teraz często, ale niewielkie porcje" - zdradza znajoma aktorki w rozmowie z magazynem "Party".
Badanie, które musiała wykonać, kosztowało ją ok. 3 tys. zł.
Gazeta informuje, że na ten sam sposób odżywiania zdecydowały się także m.in. Anna Dereszowska oraz Joanna Krupa.
Czyżby nowy trend wśród celebrytów?
Zobacz również:
