Majka Jeżowska (posłuchaj!) co jakiś czas pojawia się w serwisach plotkarskich za sprawą szczegółów swojego życia prywatnego. Artystka przez wiele lat była kojarzona z wizerunkiem spokojnej i poukładanej wokalistki, zajmującej się jedynie utworami dla najmłodszych. Tym bardziej szokujące są informacje ukazujące oblicze wyzwolonej kobiety.
W ubiegłym roku głośno zrobiło się o Jeżowskiej, gdy śpiewała piosenkę o narkotykach na urodzinach Andrzeja Piasecznego. Z kolei muzyk wykrzykiwał wtedy niecenzuralne hasła: "Je*ać biedę, je*ać PiS i Konfederację i wszystkich ku*wa tam co tego...". W sieci pojawiło się nagranie z imprezy, a jej uczestnicy tłumaczyli się później ze swojego zachowania.
Majka Jeżowska żyła w trójkącie
Teraz Super Express opublikował informację związaną z życiem prywatnym Jeżowskiej. Okazuje się, że przed laty była w miłosnym trójkącie. W tamtym czasie przyjaźniła się z Krystyną Prońko i obie panie "straciły głowę dla tego samego mężczyzny".
Kim był tajemniczy muzyk? To Janusz Koman, kompozytor i aranżer. Na początku lat 70. był w związku z Prońko. Gdy ich relacja przechodziła kryzys, rozżalona Krystyna zwierzała się z problemów swojej przyjaciółce, Majce. Nie wiedziała jednak, że jej ukochany spotyka się już z nową kobietą... Była nią Majka Jeżowska!
W wywiadzie dla Viva! Jeżowska opowiadała po latach, że Krystyna nie była zadowolona, że spotyka się z jej byłym facetem. Co więcej, wiele razy odradzała jej to. Wtedy gwiazda myślała, że to kobieca zazdrość, ale po czasie okazało się, że Prońko miała dobre intencje i niestety rację.
Majka Jeżowska została pobita przez męża
Majka Jeżowska i Janusz Koman pobrali się w 1980 roku, a jakiś czas później na świat przyszedł ich synek. Ich małżeństwo niestety nie było udane. Okazało się, że kompozytor nie panował nad sobą i miał tendencje do agresji. Któregoś razu skatował Jeżowską tak bardzo, że wylądowała w szpitalu z uszkodzoną krtanią. Obrażenia były na tyle poważne, że mogła nawet stracić głos. Gdy Krystyna Prońko dowiedziała się o tym, co stało się jej przyjaciółce, natychmiast przyjechała do szpitala.
To był powrót. Poczułam, jak spada mi z serca kamień. Zobaczyłam, że nasza relacja była na tyle silna, że żaden facet jej nie zmąci. Postanowiłyśmy sobie, że żaden facet nie stanie już między nami
Po latach obie artystki wystąpiły na scenie i zaśpiewały piosenkę "On nie kochał żadnej z nas", która opisywała ich trudną relację i miłość do mężczyzny, który okazał się katem.
***
Zobacz także:
Zastanawiasz się w jaki sposób możesz pomoc Ukrainie? Podpowiadamy
Jennifer Aniston wskazała polski adres. Tam należy wysyłać dary dla Ukrainy
Natasza Urbańska martwi się o przyjaciół z Rosji! Dostała telefon z Moskwy i mówi, co usłyszała!








