Reklama
Reklama

Majka Jeżowska nie je mięsa. Czasem tylko skubnie królika!

Majka Jeżowska (59 l.) od dekady jest wegetarianką. Przez ten czas zdarzało jej się jednak skubnąć mięska - w programie "Ugotowani" piosenkarka zajadała się podanym przez Wandę Kwietniewską schabem, później u Andrzeja Suprona - combrem z królika. Dziś deklaruje, że stroni od zjadania zwierząt. Dzięki temu... zmieniły jej się rysy twarzy.

- Zmieniają się nam rysy twarzy, naprawdę, proszę mi wierzyć. Znika opuchnięcie, taka pewna ociężałość, którą mamy, jedząc te rzeczy, które się długo, długo, długo odkładają - mówi Majka Jeżowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dieta roślinna istotnie przyczynia się także do ochrony środowiska naturalnego. Dzięki wyeliminowaniu mięsa z jadłospisu przyczyniamy się do oszczędności wody i energii, zmniejszenia poziomu zanieczyszczenia wód i powietrza oraz ograniczenia głodu na świecie. Wokalistka cieszy się, że coraz więcej ludzi na całym świecie przechodzi na dietę roślinną, kierując się nie tylko pobudkami etycznymi, lecz także ekologicznymi.

Reklama

- Widzimy, jak dużo mówimy o tym, że planeta naprawdę jest coraz bardziej zmęczona i widzę tę solidarność, że jakoś skrzykujemy się do różnych akcji - mówi gwiazda.

Wokalistka przyznaje jednak, że zdarzają jej się odstępstwa od zdrowej diety. Jej słabością są słodycze, których latem nie potrafi sobie odmówić. Zdaniem gwiazdy lato jest porą roku, w której bardziej sobie pobłaża.

- Jest piękna pogoda, bo można siedzieć długo z przyjaciółmi, fajne seriale w telewizji, ogródki, restauracje, więc dużo lodów się je. Przyznaję, że potrafię czasem całe pudełko lodów zjeść podczas oglądania filmu - mówi Majka Jeżowska.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy