Maja Bohosiewicz od lat stara się spędzać zimę poza Polską, wybierając miejsca o cieplejszym klimacie. W tym roku jej wybór padł na Dubaj. Średnia temeratu w grudniu oscyluje tam około 26 stopni Celsjusza. W styczniu i lutym spada wprawdzie do 24, a nawet 22 stopni, jednak nie ma co nawet porównywać do tych miesięcy w Polsce.
Bohosiewicz sprawia wrażenie mocno zdeterminowanej, by ominąć polską zimę, bo przeprowadzenie całej rodziny i do niedawna również psa, jest sporym wyzwaniem logistycznym. W tym roku pies został w Polsce, po tym, gdy wyszło na jaw, że liniami lotniczymi Emirates można przewozić wyłącznie sokoły.
Maja Bohosiewicz pozdrawia z Dubaju
No ale najważniejsze, że wysiłek i nerwy opłaciły się. Bohosiewicz z rodziną od dwóch tygodni jest w Dubaju i właśnie, jak radośnie ogłosiła, etap koczowniczy mają już za sobą. Do tej pory gnieździli się po hotelach, śpiąc we czworo w jednym łóżku, bo, jak ujawniła Maja, dzieci nie są entuzjastami osobnego spania, chociaż jej metody wychowawcze nie zakładały wspólnego, jak to określa, "barłogu".
Na szczęście po dwóch tygodniach tułaczki po Dubaju, Bohosiewicz mogła pochwalić się sukcesem. Do zdjęcia pozuje na tle apartamentowca w kształcie żagla. Jak spekulują komentujący, właśnie tam znajduje się wynajęte mieszkanie celebrytki. Maja na wszelki wypadek uprzedza, że urządzenie się zajmie nieco czasu. Pewnie za kilka dni pokaże rezultat.
Zobacz też:
Tak Kubicka zaskoczyła Barona w dniu jego urodzin
Książę William i księżna Kate zaskoczyli poddanych. Co za zdjęcia!
Izraelscy eksperci odradzają podawanie czwartej dawki szczepionki
***
