Magdalena Ogórek 24 listopada poinformowała, że walczy z COVID-19. Statystyki jednoznacznie pokazują, że kolejna fara koronawirusa przybiera na sile. Prowadząca "W kontrze" przyznała, że to "podła choroba" i nawet wyjście z łóżka jest dla niej wyzwaniem.W krótkim wpisie przeprosiła wówczas swoich sympatyków za zaległości w przygotowaniu wysyłek swojej książki.
Walczę dzielnie z COVID-19. Podła to choroba. Wszystkich czytelników, oczekujących od dziś na książkę z podpisem, proszę o cierpliwość - każde wyjście z łóżka i wpisanie dedykacji to teraz mała wyprawa na Mont Blanc. Za modlitwę z góry dziękuję. Uważajcie na siebie, kochani - można było przeczytać na Twitterze.
Na szczęście prowadząca TVP Info już wyzdrowiała, jednak jak poinformowała na Instagramie, nie wróciła jeszcze do pełni sił. Okazało się, że dokuczają jej pewne powikłania po COVID-19. Musi mierzyć się z... bezsennością!
Dziękuję Państwu za wszystkie życzenia zdrowia! Biegam już o własnych siłach, a we czwartek wracam do pracy. To, co dokucza mi po COVID-19, to bezsenność. Lekarz na szczęście pociesza, że minie. Miejmy nadzieję, bo to nic miłego - wyznała na Instagramie.
W komentarzach nie zabrakło słów wsparcia dla Ogórek. Fani życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia i cieszyli się, że czuje się coraz lepiej!Przy okazji Ogórek postanowiła wypromować swoją książkę. Niewielu pamięta, że dziennikarka jest z wykształcenia historyczką. Jej książka opowiada o dziejach różnych dygnitarzy III Rzeszy i sympatykach faszyzmu.
Zobacz też:Magdalena Ogórek zarażona COVID-19. Jaki jest jej stan?Magdalena Ogórek z aktem oskarżenia! Poszło o homofobię
Agnieszka Hyży o relacjach z dziećmi Grzegorza. Tak się do niej zwracają!











